ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
paulinus
Podział punktów w Darłowie
Pojedynek pomiędzy Darłovią, a beniaminkiem V ligi Hubertusem Biały Bór miał za zadanie pokazać, że udana inauguracja sezonu przez Darłowian nie była dziełem przypadku i zasłużenie plasują się w czołówce ligowej tabeli. Porównując wyjściowy skład z poprzednimi meczami ponownie doszło do kilku zmian w składzie, co potwierdza, że wyrównany skład będzie pozwalał trenerom na częste rotacje.

Pierwsze minuty spotkania rozpoczęły się od lekkiej przewagi gospodarzy, którzy próbowali narzucić przeciwnikowi swój styl gry. Efektem takiej gry były dwie bardzo dobre okazje do objęcia prowadzenia. Najpierw Damian Dryjer zmarnował sytuację sam na sam trafiając bramkarza w Białego Boru, następnie Tomasz Feliński po indywidualnej akcji przedarł się w pole karne, ale przy oddawaniu strzału odchylił się, przez co piłka poszybowała ponad poprzeczką. Bramkarza przyjezdnych starali się też pokonać Wiernicki, Borowski oraz Hołub, ale żaden z nich nie był w stanie zmusić go do wytężonego wysiłku.
Przyjezdni w międzyczasie starali się spokojnie rozgrywać piłkę już od linii obronnej, ale praktycznie każda ich próba rozegrania akcji została przerywana przez defensywę miejscowych. Ich akcje z minuty na minutę były coraz śmielsze, przenosząc się coraz bliżej pola karnego bramki strzeżonej przez Kotasa, ale nie zmusiły go do pokazania pełni swoich możliwości. Tym samym wyrównane pierwsze 45 minut gry, z lekkim wskazaniem na gospodarzy ze względu na okazje bramkowe, zakończyły się zerowym wynikiem po stronie zysków i strat.

Druga odsłona gry rozpoczęła się od roszad w składzie. W barwach Darłovii pojawili się Mirosław Stermach, oraz Michel Cimoszko, a wśród gości na boisku zameldował się Fornal. W porównaniu do pierwszej odsłony tym razem na boisku dominowała całkowicie jedna drużyna. Darłowianie wyszli na boisko z nastawieniem na przełamanie rywala i zainkasowanie kompletu punktów. Jako pierwszy bliski wyprowadzenia gospodarzy na prowadzenie był Mirosław Stermach, który zdecydował się na uderzenie sprzed pola karnego. Niestety futbolówka zmierzająca w sam narożnik bramki Hubertusa odbiła się od słupka i wyszła po za pole gry. W kolejnych minutach swoje okazje zmarnowali także Tomasz Feliński, który skopiował swoją akcję z pierwszej części gry, oraz Michel Cimoszko, któremu zabrakło spokoju w skutecznym wykończeniu akcji. Najlepszą sytuację zmarnował jednak Piotr Hołub, który po akcji Damiana Dryjera stanął sam przed pustą bramką ... i nie trafił czysto w piłkę posyłając ją obok słupka. Nawet takie pudło nie podłamało gospodarzy, którzy z uporem maniaka starali się objąć prowadzenie i w końcu przyniosło im to wymierny efekt w 80 minucie gry. Akcję bramkową rozpoczął Szopiński, który ograł obrońcę na skraju pola karnego wycofał ją do nadbiegającego Michela Cimoszko, ale ten nie trafił czysto futbolówkę marnując znakomitą okazję. Na jego szczęście piłka trafiła pod nogi Damiana Dryjera, a ten uderzeniem w długi róg pokonał Czutro. W ostatnich minutach gry Darłowianie uspokoili grę, starając się nie dopuścić do jakiegokolwiek zagrożenia pod bramką Kotasa, a jednocześnie samemu wyprowadzić składną kontrę. Przynosiło to efekt do ostatnich sekund regulaminowego czasu gry, kiedy to prosta strata piłki przez Hołuba, jeszcze na własnej połowie zakończyła się uderzeniem Damiana Borowicza z ponad 25 metrów. Idealnie uderzona futbolówka wpadła w samo okienko bramki strzeżonej przez Kotasa, odbijając się jeszcze od słupka. Był to jedyny celny strzał zawodników z Białego Boru w drugiej odsłonie, ale jak się okazało przyniósł im punkt.

Postawa Darłowian w drugiej części gry pokazała, że wśród podopiecznych Jasiewicza i Maciąga drzemie spory potencjał, ale największym mankamentem okazała się rzecz najważniejsza, a mianowicie skuteczność. Teoretycznie najłatwiejsze sytuacje sam na sam kolejny raz nie przyniosły efektu i podobnie jak w meczach z Wielimem oraz Głazem, w pojedynkach napastników z bramkarzem, górą wychodził zawsze ten drugi. Niedosyt po straconych punktach jest duży, rozgoryczenie, potrwa jeszcze chwilę, ale należy pamiętać o poprzednich dwóch spotkaniach Darłowian, które także mogły zakończyć się zgoła innymi wynikami. Analizując to wychodzi jak wiele zależy od boiskowego szczęścia i tak naprawdę w meczu z Hubertusem Biały Bór po prostu tego zabrakło. A niemoc strzelecka ... wypada mieć tylko nadzieję, że to był wypadek przy pracy i już w kolejnym meczu z Victorią w Sianowie napastnicy pokażą w pełni swoje umiejętności.
�r�d�o: www.darlovia.darlowo.pl

relacjďż˝ dodaďż˝: szopinho
 

Liga Okręgowa Koszalińska (2011/2012)
Darłovia Darłowo Hubertus Biały Bór
1 1
27-08-2011 17:00
widzów: ok 300
1 : 0 - 80' - Dryjer Damian
1 : 1 - 89' - Borowicz Dawid
dodaj video
pokaż wszystkie zdjęcia
Darłovia: Kotas - Sawa, Czarnuch, Krawczyk P., Szopiński - Dryjer, Feliński (80' Włodarczyk), Wiernicki (60' Rokicki), Borowski (46' Stermach) - Adamczak (46' Cimoszko) - Hołub
Hubertus: Czutro - Wiktorczyk, Sztuba, Kunda, Grzelak - Drewniak, D. Borowicz, B. Borowicz, Tabaczkiewicz (46, Fornal) - J. Paduch, M. Bodnar

sędzia: Bednarek Jabłoński Kotulski

Dane pomogli uzupełnić: tomdar, oldfan, Hubertus8886, szopinho, goleador - dziękujemy
uzupełnij dane + fotki + video + relacja

imprezę polecają
poleca osób: 8
dadzi darfan
goleador Hubertus14...
Hubertus88... HubertusFa...
kop1 schendi

video
fotorelacje
pokaż wszystkie zdjęcia (5)
marins (5)
relacje
Podział punktów w Darłowie (szopinho)
 
top komentarze
newsy:
1 » Sparingpartner poszukiw »
1 » Sobieszczuk: Tylko odpo »
mecze:
1 » Dąb Dębice-Radowia Rado »
1 » Pogoń Szczecin-Zagłębie »
1 » Życzenia Bożonarodzenio »
1 » Pomorzanin 1964 Nowogar »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 0
gości: 2
statystyki portalu
• drużyn: 3161
• imprez: 156904
• newsów: 78591
• użytkowników: 81553
• komentarzy: 1186272
• zdjęć: 913164
• relacji: 40821
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies