Porażka za porażką
Sobotni mecz 10 kolejki pomiędzy Spartą a Wybrzeżem rozgrywany był w niesprzyjających warunkach. Grząskie boisko oraz padający deszcz a także poziom obu zespołów powodowały, iż kibice którzy przyszli na Stadion nie kryli niezadowolenia.
Po kilku minutach, pierwsi przed szansą stają przyjezdni. Bramkarz Sparty-Przemysław Noryca wślizgiem wygarnia piłkę a chwilę potem na stojąco broni dobitkę. Niespełna dwie minuty później niecelny strzał na bramkę Wybrzeża oddał Kacper Baszak.
W 10 minucie znów zagrożenie na prawej stronie stworzyli przyjezdni. Tym razem posłana wzdłuż 5 metra futbolówka nie znalazła adresata. Dwie minuty później, dla odmiany z lewej strony niezdecydowanie obrońców wykorzystali goście, dzięki czemu znów powstało zagrożenie w polu bramkowym Norycy ostatecznie zażegnane przez Zbigniewa Nadkiernicznego.
W 20 oraz 26 minucie Spartanie wykonują dwa rzuty wolne, ostatecznie bez stworzenia jakiegokolwiek zagrożenia. W 29 minucie w miarę składna akcja gospodarzy lewą flanką pozwoliła jednemu z podopiecznych trenera Jarzyny zmusić do interwencji bramkarza Wybrzeża. W 35 minucie goście wychodzą na prowadzenie. Strzał z 20 metrów niemocny ale precyzyjny w połączeniu z zasłoniętym bramkarzem doprowadziły do utraty gola. W 37 minucie strzał w krótszy róg Noryca odbija na rzut rożny. Na trzy minuty przed przerwą Kacper Baszak zmusił do interwencji bramkarze gości. W drugiej odsłonie na boisku działo się bardzo niewiele. W 50 minucie czujność bramkarza sprawdził Kamil Kacprzak. Trzy minuty później strzał nad bramką zaliczają goście. W 58 minucie miało miejsce najciekawsze wydarzenie drugiej połowy. Na prawej stronie dobrze poradził sobie z obrońcą Grzegorz Bielicki. Zagrał piłkę na 5 metr skąd Jarosław Kiernicki trafił w...poprzeczkę, zaś czyhający za nim Krzysztof Śmierzchalski w ramach dobitki uderzył futbolówkę wysoko nad poprzeczką. W 65 minucie miała miejsce kontra w wykonaniu gości, zakończona strzałem w boczną siatkę. Do 90 minuty nie działo się w zasadzie nic. W jednej z ostatnich akcji meczu, goście wychodzą w przewadze '3 na 2'. Pierwszy strzał Noryca sparował na słupek jednak wobec dobitki był już niestety bezradny. Po trzech doliczonych minutach sędzia zakończył spotkanie.
�r�d�o: spartawegorzyno.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: sparta6 |
|