Dąb za słaby dla Kotwicy
Kolejne spotkanie w III Lidze Bałtyckiej na stadionie im. Henryka Witkowskiego w Dębnie rozegrali piłkarze Dębu. W drugiej kolejce podejmowali Kotwicę Kołobrzeg, która w tym sezonie zaliczana jest do grona zespołów walczących o prym w grupie bałtyckiej. Gospodarze po łatwym zwycięstwie w poprzedniej kolejce tym razem gładko ulegli drużynie z Kołobrzegu 0:3 (0:2). Bramki dla gości zdobyli:Piotr Dziuba(14'), Maciej Ropiejko(31'), Tomasz Rydzak(81').
Pierwsze fragmenty rywalizacji były dość wyrównane, a momentami lekką przewagę mieli goście. Jednak w 7 minucie to zespół Dębu przeprowadził dość szybką akcję. Piłkę w polu karnym po błędzie obrońców przejął Jarosław Norsesowicz, ale niestety jego strzał z 15 metrów okazał się nie celny.
W 12 minucie nie popisał się również Paweł Osowski strzelając poza bramkę. Od tego momentu inicjatywa należała do Kotwicy. W 14 minucie goście przeprowadzili składną akcję. Piłkę od Macieja Ropiejki otrzymał Piotr Dziuba, który w łatwy sposób okiwał dębnowskich obrońców i nie dał szans Sebastianowi Fabiańskiemu zdobywając pierwszego gola.
Gospodarze próbowali podjąć walkę, ale konstrukcja akcji była bardzo toporna a momentami ofensywne zapędy Dębu bardziej przypominały walenie w mur. Natomiast w zespole Kotwicy dobrą partię rozegrał strzelec pierwszej bramki Piotr Dziuba, który raz po raz stwarzał zagrożenie pod polem karnym Dębu. W 31 minucie szybka kontra w wykonaniu Kotwicy przyniosła gościom drugiego gola. W podobny sposób Maciej Ropiejko wymanewrował miejscowych defensorów pokonując bramkarza Dębu dając prowadzenie dla Kotwicy 2:0. Przed ostatnim gwizdkiem pierwszej połowy okazję do zdobycia bramki dla gospodarzy miał Łukasz Dłubis, ale jego uderzenie z 10 metrów zostało zablokowane przez jednego z obrońców gości. Wynik nie uległ zmianie i na przerwę w zdecydowanie lepszych humorach mogli schodzić piłkarze z Kołobrzegu. Druga połowa w wykonaniu piłkarzy z Dębna nie wyglądała najlepiej.Natomiast Kotwica grała bardzo pewnie i widząc swoją szansę na zdobycie kolejnej bramki raz za razem spychała rywali do obrony a w konsekwencji zdobyła w 81 minucie trzecią bramkę ze strzału Tomasza Rydzaka, który również w łatwy sposób wymanewrował słabo grającą w dzisiejszym meczu obronę dębnowską. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i to Kotwica wywiozła z Dębna trzy punkty. Gospodarze starali się zdobyć chociaż jedną bramkę lecz szwankowała im skuteczność.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: BABol |
|