Pierwsza wygrana na wyjeździe
W środowy wieczór, Pogoń Szczecin wygrała po raz pierwszy na wyjeździe w tym sezonie pokonując 2:0 GKS Katowice na stadionie przy Bukowej. W 25 minucie prowadzenie dla gości zdobył Emil Noll, który wykorzystał piłkę zagraną z prawej strony boiska przez Ediego Andradinę. Kilkadziesiąt sekund później, sam Edi mógł podwyższyć rezultat spotkania dla gości, lecz futbolówka po jego strzale zatrzymała się na słupku bramki Witolda Sabeli. Zespół z Katowic zbyt anemicznie atakował, bez wiary w wyrównanie stanu meczowego. Podopieczni Marcina Sasala natomiast w 37 minucie podwyższyli na 2:0, Kolendowicz z lewego skrzydła dograł do Donalda Djousse, a ten spokojnie umieścił piłkę w bramce katowiczan.
Drugi stracony gol pobudził Gieksę, w 39 minucie Jacek Kowalczyk wykorzystał fatalny kiks Nolla i zdobył kontaktowe trafienie, sędzia tego meczu Marcin Szrek dopatrzył się niesłusznie pozycji spalonej. Pod koniec pierwszej połowy ponownie groźnie zaatakowali gospodarze, strzał Chwalibogowskiego zatrzymał się na poprzeczce bramki Janukiewicza.
W drugiej odsłonie spotkanie z podopiecznych Rafała Góraka zeszło powietrze. Portowcy kontrolowali wydarzenia na boisku i skutecznie nie pozwalali żółto-zielono-czarnym na zbyt wiele. Swoją dezaprobatę do poziomu gry gospodarzy dawali kibice z „blaszoka” oraz głównej trybuny stadiony przy Bukowej. Minuta po minucie katowicki pierwszoligowiec grał co raz słabiej i nie potrafił zagrozić bramce szczecinian. - Zależało nam na tym, żeby wywieźć pierwszy komplet punktów z terenu rywala. Czeka nas teraz przyjemny powrót do domu. Dobrze zrealizowaliśmy założenia taktyczne, jakie na ten mecz mieliśmy. Nasze zwycięstwo jest zasłużone - powiedział dla Sportowych Faktów Błażej Radler, obrońca Portowców. Granatowo-bordowi ostatecznie zwyciężyli 2:0 w Katowicach i było to ich pierwsza wygrana na wyjeździe w tym sezonie.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/sportowefakty.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|