ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
paulinus
Na koniec Chemik remisuje z liderem
autor: Krzysztof Cichomski C80W dzisiejszym spotkaniu Chemik Police zremisował 3:3 (3:2) z liderem ligi Bytovią Bytów. Niespodziewanie po nieco ponad pół godziny gry Chemik prowadził 2:0. Najpierw wynik spotkania otworzył Jarosław Jóźwiak, zaś kwadrans później podwyższył Wojciech Fadecki. Bytovia odpowiedziała jeszcze w pierwszej połowie bramkami Jakuba Gronowskiego oraz Tomasza Ciemniewskiego. Tuż przed gwizdkiem oznajmującym przerwę bramkę zdobył Przemek Rembisz i zawodnicy Chemika schodzili do szatni z prowadzeniem 3:2. W drugiej połowie padła tylko jedna bramka, zaś jej autorem był zawodnik Bytovii, Piotr Łapigrowski.

Na zdjęciu: Kończący po ponad 20 latach karierę piłkarską Mariusz Szmit nie potrafił opanować emocji
Chemik: Rusek - Jakubiak, Baranowski, Janicki, Stromczyński, Rembisz, Bieniek, Szmit (10' Fadecki), Wołyński (78' Susmarski), Jóźwiak, Sajewicz

Bytovia: Oszmaniec - Szałek, Szmidke (36' Syska), Pufelski (58' Cierson), Bryndal, Ciemniewski, Łapigrowski, Kobiella (90+2 Nascimento), Rekowski, Gronowski (67' Paraficz), Rosiak

Statystyki (Chemik - Bytovia):
Strzały celne: 7 - 6
Strzały niecelne: 4 - 2
Faule: 20 - 10
Rożne: 4 - 2
Spalone: 0 - 4

Pogoda: pochmurnie, przelotne opady deszczu, 22 st. C

Widzów: 500

Sędziowali: Andrzej Martynowicz - Artur Smolnik, Grzegorz Prostak (Zachodniopomorski ZPN)

Bramki:
1:0 - 18 minuta - Jarosław Jóźwiak
2:0 - 34 minuta - Wojciech Fadecki
2:1 - 39 minuta - Jakub Gronowski
2:2 - 41 minuta - Tomasz Ciemniewski
3:2 - 45 minuta - Przemysław Rembisz
3:3 - 75 minuta - Piotr Łapigrowski

Ciekawostka spotkania: Piłkarze Bytovii na mecz do Polic przyjechali autobusem katalońskiego klubu FC Barcelona, wycofany z użytku pojazd można wynająć. Autobus wzbudził na tyle dużą sensację, że na stadion do Polic pofatygowała się nawet telewizja TVN24

Wydarzenie sezonu: Mariusz Szmit zakończył karierę. Przy oklaskach pół tysiąca kibiców wbiegł na murawę, odebrał podziękowania od burmistrza Polic, Władysława Diakuna i przedstawicieli władz, powiatu i klubu, rozegrał 10 minut i przy owacjach na stojąco i szpalerze zawodników obu drużyn po raz ostatni opuścił boisko

Szmit na boisku spędził zaledwie 10 minut, jednak niewiele brakowało by dzięki jego zagraniom Chemik prowadził 2:0. Najpierw idealnie obsłużył Mateusza Jakubiaka, a po chwili Marka Sajewicza. Niestety choć zawodnicy po zagraniach 'Mario' wychodzili sam na sam z bramkarzem nie potrafili go pokonać. Piłkarze Chemika nie potrafili także wykorzystać błędu Oszmańca, który w 14 minucie wypuścił z rąk dośrodkowanie Michaela Wołyńskiego. Strzał Marka Sajewicza zablokował Michał Szałek. Wreszcie w 18 minucie Przemek Rembisz zagrał do Jarosława Jóźwiaka, a ten z linii pola karnego precyzyjnym strzałem przy słupku wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Po chwili Chemik znów groźnie zaatakował. Do dalekiej piłki ruszył Fadecki, jednak zbyt wcześnie zdecydował się na strzał i piłka przeleciała koło bramki. W 34 minucie „Fady” nie miał już problemów ze skierowaniem piłki do siatki. Sajewicz zagrał do wbiegającego prawą stroną Fadeckiego, który strzałem po ziemi podwyższył wynik spotkania. Bytovia po pięciu minutach odpowiedziała kontaktową bramką, gdy po dośrodkowaniu Macieja Rekowskiego głową Piotra Ruska pokonał Jakub Gronowski. Kilka chwil później goście po nieskutecznym ataku Chemika błyskawicznie wyprowadzili kontrę, po której padła bramka na 2:2. Wbiegający lewą stroną w pole karne Piotr Łapigrowski zagrał na środek do Tomasza Ciemniewskiego, a ten tylko skierował piłkę do pustej bramki. To nie był jednak koniec emocji w pierwszej połowie. Trzy minuty przed końcowym gwizdkiem Rusek przeniósł strzał głową Ciemniewskiego, a po chwili po dośrodkowaniu Fadeckiego z rzutu rożnego Kamil Bieniek głową trafił w słupek. Wreszcie w doliczonym czasie gry Marek Sajewicz zagrał prostopadle do Przemka Rembisza, a ten zakładając „siatkę” bramkarzowi zdobył trzecią bramkę dla gospodarzy.

W przerwie spotkania na murawie zameldowali się juniorzy młodsi Chemika, którzy w dwa tygodnie temu wygrali ligę juniorów. Młodzi zawodnicy Chemika z rąk burmistrza Polic, Władysława Diakuna odebrali pamiątkowe patery.

Po zmianie stron gra wyglądała już o wiele gorzej. Co prawda na samym początku Oszmaniec nogami zatrzymał Marka Sajewicza, jednak przed kolejny kwadrans na boisku niewiele się działo. Dopiero w 60 minucie licznie zgromadzonych kibiców ożywił Michael Wołyński, który z dystansu posłał piłkę parę centymetrów nad poprzeczką. Bez powodzenia atakowali także Ciemniewski, który trzykrotnie głową oddał piłkę Ruskowi oraz Fadecki, który przy próbie strzału z dystansu został zablokowany przez Michała Szałka. Wreszcie kwadrans przed końcem spotkania Ciemniewski dośrodkował w pole karne, a do remisu po strzale głową doprowadził Piotr Łapigrowski. W doliczonym czasie gry bohaterem spotkania mógł zostać Wojciech Fadecki, jednak Oszmaniec skrócił kąt i w ładnym stylu obronił strzał przy ziemi.

Mariusz Szmit (trener Chemika):
Ciężkie chwile były dla mnie dzisiaj, bo zagrałem po raz ostatni. Smutno zrobiło się przez chwilę. Uroniła się łezka bo było to piękne życie piłkarza. Może nie olśniewająca kariera, ale zawsze przygoda. Jestem bardzo szczęśliwy. Jestem bardzo zadowolony z wyniku bo graliśmy z liderem, który nie przegrywa. Zespół który awansował i potrafi grać piłką, przemieszczać się, grać agresywnie. Udało nam się strzelić trzy bramki, ale zabrakło trochę cwaniactwa. Brakowało tego doświadczenia, ale cieszymy się z tego punktu. W drugiej połowie jakieś 15-20 minut grali lepiej od nas, z kolei do nas należała końcówka.

Waldemar Walkusz (trener Bytovii): Spodziewałem się trudnego wyjazdowego meczu. Zespół Chemika szczególnie wiosną prezentował się bardzo dobrze. Słyszałem bardzo pochlebne recenzje. Niestety nie miałem możliwości zobaczenia na żywo Chemika, bo nasze mecze się pokrywały. Ale te recenzje, które zbierał były zupełnie zasłużone. Zdecydowanie widać rękę Mariusza, nawet w końcowe rundy jesiennej gdy graliśmy u nas spotkanie już się lepiej zespół prezentował. Postawili nam tam trudne warunki, choć wygraliśmy 3:1. Jechaliśmy pełni obaw na dzisiejsze spotkanie. Chcieliśmy dograć rundę bez porażki. Jesteśmy jedynym zespołem który nie poniósł porażki. Spotkanie ułożyło się ciężko dla nas bo zostaliśmy zaskoczeni dwoma bramkami. Chemik może już uwierzył, że jest po meczu. Są to młodzi chłopcy, ale młodzi chłopcy którzy potrafią grać na boisku. Byliśmy w bardzo trudnej sytuacji, udało się doprowadzić do remisu 2:2. Zostaliśmy potem skarceni w końcówce, po prostym błędzie Piotra Łapigrowskiego i zrobiło się 2:3. Na drugą połowę cel był prosty - doprowadzić do remisu. Natomiast Chemik zagrał bardzo mądrze, trochę się cofnęli i starali się wykorzystać każdą okazję do kontry. Dlatego to wyglądało jakbyśmy to my mieli przewagę optyczną. Te kontry chemika były groźne i mogły szczególnie po błędzie bramkarza zakończyć się bramką. ale potrafiliśmy wykorzystać stały fragment gry, Łapigrowski zrehabilitował się i uderzył bramkę na 3:3. I cel który sobie zakładaliśmy osiągnęliśmy. Patrząc na zespół Chemika wypada mi tylko pogratulować Mariuszowi pracy, bo w tym zespole na prawdę jest potencjał. Jeżeli tylko ten zespół utrzyma się w tym składzie, a pozyskają jeszcze ze dwóch zawodników to może to być czołówka ligi. Kolejna rzecz, która napawała mnie niepokojem przed tym wyjazdem to to, że mamy już praktycznie roztrenowanie, a zawodnicy już świętują awans. To nie sprzyja koncentrowaniu temu żeby zespół się koncentrował i jechał na mecz. Na pewno gdybyśmy tutaj jechali szukać punktów po awans to na pewno zespół inaczej byłby zmobilizowany. To rozprężenie było widać szczególnie na początku spotkania. Patrząc na całą rundę to straciliśmy bodajże sześć bramek dotychczas, a Chemik potrafił na uderzyć trzy bramki. Myślę, że w ogóle spotkanie wyglądało dosyć fajnie bo nie było zespołu który murowałby bramkę. Staraliśmy się grać ładną piłkę dla oka.


Zapis minutowy z meczu
�r�d�o: www.chemik.police.pl

relacjďż˝ dodaďż˝: C80
 

III liga Bałtycka (2010/2011)
Chemik Police Bytovia Bytów
3 3
18-06-2011 17:30
widzów: ok. 450
1:0 - 18' - J. Jóźwiak
2:0 - 34' - W. Fadecki
2:1 - 39' - J. Gronowski
2:2 - 41' - T. Ciemieniewski
3:2 - 45' - P. Rembisz
3:3 - 75' - P. Łapigrowski
dodaj video
pokaż wszystkie zdjęcia
Chemik: Piotr Rusek - Mateusz Jakubiak, Michał Janicki, Patryk Baranowski, Patryk Stromczyński - Jarosław Jóźwiak, Kamil Bieniek, Przemysław Rembisz, Mariusz Szmit (11' Wojciech Fadecki), Michael Wołyński (79' Jakub Susmarski) - Marek Sajewicz

sędzia: Andrzej Martynowicz - Artur Smolnik, Grzegorz Prostak - Michał Magdziarz (ZZPN, Gryfino)

Dane pomogli uzupełnić: baaru, Merida - dziękujemy
uzupełnij dane + fotki + video + relacja

imprezę polecają
poleca osób: 5
baaru Klima
dominika93... jinks
SedzMartyn...

video
fotorelacje
pokaż wszystkie zdjęcia (53)
C80 (53)
relacje
Na koniec Chemik remisuje z liderem (C80)
Minutówka z meczu (baaru)
Chemik żegna się z kibicami, Szmit z boiskiem (C80)
 
top komentarze
newsy:
2 » Sobieszczuk: Tylko odpo »
1 » Sparingpartner poszukiw »
mecze:
1 » Pomorzanin 1964 Nowogar »
1 » Dąb Dębice-Radowia Rado »
1 » Pogoń Szczecin-Zagłębie »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 0
gości: 12
statystyki portalu
• drużyn: 3161
• imprez: 156904
• newsów: 78591
• użytkowników: 81553
• komentarzy: 1186271
• zdjęć: 913164
• relacji: 40821
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies