Zawodnicy Chrobrego Boleszkowice w niedzielę rozegrali pierwsze kontrolne spotkanie podczas okresu przygotowawczego do rundy wiosennej. Podopieczni Mariusza Szwedy niezasłużenie przegrali z piątoligowym Orłem Trzcińsko-Zdrój 1:3. Bramkę dla Chrobrego strzelił w pierwszej połowie Maciej Sadłowski. Niedzielny sparing sędziował szkoleniowiec Orła, Zbigniew Garbowicz, który robił wszystko, żeby to jego drużyna odniosła zwycięstwo.

Pierwsi gola mogli strzelić zawodnicy Chrobrego, jednak po uderzeniu Sadłowskiego, piłka minimalnie przeleciała obok słupka. Kilka minut później akcja przeniosła się pod bramkę Chrobrego, gdzie jeden z zawodników piatoligowca wykorzystał zamieszanie w polu karnym i pokonał Dariusza Makowskiego. Goście z Boleszkowic zdołali odpowiedzieć szybko - prawą stroną przedarł się Erwin Kikosicki, który zagrał do Sadłowskiego. Ten z kolei wykorzystał sytuację sam na sam. Jeszcze w pierwszej połowie podopieczni Mariusza Szwedy mogli pogrążyć Orła. Najpierw w polu karnym ewidentnie był faulowany Przemysław Świderski, jednak gwizdek sędziego milczał. Chwilę później po raz drugi do bramki rywali trafiła Sadłowski, jednak arbiter (trener) odgwizdał pozycję spaloną. Tymczasem piłkarze Orła wykorzystali błędy zespołu rezerw Dębu i zdołali dwukrotnie wpakować futbolówkę do bramki. Zespół trenera Szwedy mógł jeszcze pokusić się o strzelenie goli. Po dwójkowej akcji Osowiec - Sadłowski, piłka trafiła do Wojciecha Ciechanowicza, który zdołał umieścić ją w bramce. Niestety, arbiter po raz kolejny odgwizdał spalonego. Chwilę później w doskonałej sytuacji znalazł się Przemysław Świderski, jednak piłka po jego strzale zatrzymała się na słupku. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem Orła Trzcińsko-Zdrój 3:1.

�r�d�o: www.dabdebno.pl