Siatkarki UKS Osiemnastki Szczecin awansowały do półfinałów mistrzostw Polski, ale podobnie jak przed rokiem z drugiego miejsca. Przegrały decydujący, ostatni mecz z Gedanią Gdańsk 2:3.
Szczecinianki w pierwszym dniu turnieju gładko 3:0 pokonały UKS SMS Łódź. W sobotę ponownie nie dały szans rywalkom, tym razem w trzech setach rozgromiły Zielone Wzgórza Murowana Goślina, w setach do 11, 8 i 14. Prawdziwą wartość UKS Osiemnastki mieliśmy dopiero poznać w niedzielnym spotkaniu z Gedanią Gdańsk, która także wygrała wszystkie swoje mecze. Oba zespoły miały już zagwarantowany udział w półfinałach, ale walczyły w tym pojedynku nie tylko o prestiż, ale także o możliwość organizacji półfinałowego turnieju mistrzostw Polski. Mecz stał na dobrym poziomie. Zaangażowania i woli walki nie można było odmówić żadnej ze stron, ale jak przystało na rozgrywki juniorskie - zdarzały się również proste błędy. Mniej ich popełniły przyjezdne i ostatecznie to one cieszyły się ze zwycięstwa po pięciosetowym, wyrównanym pojedynku. Szczeciniankom pozostał na pewno niedosyt i sportowa złość, ale trudno wygrać jak popełnia się tyle błędów.

Trudna zagrywka zawsze była silną stroną szczecińskiej ekipy, ale w tym meczu funkcjonowała tylko w pierwszym secie. W kolejnych odsłonach mieliśmy festiwal zepsutych serwisów. W całym meczu ponad 20. Do asekuracji i obrony także można mieć sporo pretensji. Szczecinianki często źle się po prostu ustawiały. Rozegranie także nie było idealne. Niewątpliwie utalentowana Gabriela Jasińska na pewno nie zaliczy tego meczu do udanych, ale wytłumaczeniem może być fakt, że ten zespół dopiero się zgrywa. Dziewczyny przecież na co dzień trenują w trzech różnych klubach (SMS Sosnowiec, SMS Police i UKS 18 / Piast Szczecin) i na efekty potrzeba czasu i odrobinę cierpliwości. W tej drużynie jest potencjał, który stać nie tylko, aby powtórzyć sukces sprzed roku (4. miejsce MP), ale przywieść medal. O turniej finałowy szczecinianki będą walczyły w Warszawie.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne