Wierzchowski zespół mecz zaczął minutą ciszy za tragicznie zmarłych przed rokiem w katastrofie pod Smoleńskiem. Pierwsze minuty spotkania nie były zbyt fascynujące, warunki pogodowe w tym silny wiatr, nie pozwoliły pograć piłką. Dopiero w 20 min spotkania gra zaczęła nabierać rytmu, po faulu R. Sadowskiego na zawodniku drużyny przeciwnej sędzia podyktował rzut karny, którego zawodnik z Różewa nie wykorzystał, bramkarz Paweł Jabłoński skutecznie zatrzymał strzał broniąc rzut karny i utrzymując wynik 0:0. Kolejne minuty nie były już takie przyjemne, rywal zamknął Wierzchowo na połowie boiska i po akcji sam na sam z bramkarzem drużyna przeciwna zdobyła pierwszą bramkę na 1:0.
Chwilę później powtórka z rozrywki, obrońcy z Wierzchowa puszczają kontrę rywala i po raz kolejny zawodnik drużyny przeciwnej wyszedł na czystą pozycję gdzie Paweł Jabłoński broniąc bramki w bardzo brutalny sposób z faulował napastnika i za to przewinienie sędzia nie miał wyjścia musiał pokazać czerwoną kartkę.
Zespół zaczyna grę w osłabieniu po zmianie Artura Panasa na rezerwowego bramkarza D. Siciarka. Ale wynik nie był jeszcze przeważony obrońcy z Wierzchowa zaczęli pokazywać co tak na prawdę potrafią M. Bykowski skutecznie wybił piłkę, która w znaczny sposób mogła zaszkodzić bramce D. Siciarka, kilka min później zespół ratuje J. Radzimski wybijając piłkę z linii bramkowej po akcji sam na sam z bramkarzem zawodnika drużyny przeciwnej. Kadra z Wierzchowa skutecznie z minuty na minutę podbudowywała się piękny strzał P. Andrysiaka zakończony poprzeczką , strzał K. Wójcika zakończony słupkiem i dopiero w 80 minucie spotkania Daniel Bałdyga ratuje zespół nad utratą ważnych pkt strzelając piękną bramkę w krótki róg - bramkarz nie miał szans. Wynik 1:1 utrzymał się do końca spotkania.

�r�d�o: www.kskolejarzwierzchowo.futbolowo.pl