Mało dni przerwy mają zawodnicy Błoni Barwice. Po sobotnim meczu wygranym 1-4 z Pomorzaninem Sławoborze jutro w kolejnym meczu V ligi Barwiczanie podejmą na własnym boisku mocną ekipę Rasela Dygowo.

Będzie to bardzo ciężki mecz dla podopiecznych Rafała Glanca. Problemy kadrowe doskwierają Barwickiej drużynie. Ogromny ból głowy będzie miał trener, aby zestawić jutro linie obronną. Goście z Dygowa to dobry zespół i w obecnej naszej sytuacji kadrowej urwanie punktu w jutrzejszym meczu będzie sporym sukcesem. W dodatku jest świetna szansa na zrewanżowanie się za mecz z rundy jesiennej gdzie Błonie zostały rozgromione, aż 6:1. Jutrzejsi przyjezdni walczą jeszcze o IV ligę i zapewne wygrana nad naszym zespołem przedłuży im szansę. Atut własnego boiska być może zadecyduje że Błonie tego meczu nie przegrają.

Rasel Dygowo w tabeli zajmuję wysokie 3 miejsce. Zawodnicy Dominika Mikołajczaka uzyskali jak dotąd 41 punktów. Wyprzedzają Błonie o 12 punktów. W rundzie wiosennej piłkarze z Dygowa zajmują 6 miejsce i w tym zestawieniu są gorsi niż Barwiccy zawodnicy. Dość średnio Rasel prezentuje się na wyjazdach. Do tej kolejki w meczach wyjazdowych 5 razy wygrali, dwa zremisowali oraz cztery przegrali. Najlepszym strzelcem Rasela jest doświadczony Andrzej Wojciechowski. Ten zawodnik strzelił już 15 bramek.

Seria 5 meczów bez porażki jest już nie lada dobrym osiągnięciem Rafała Glanca. Szansa na powiększenie tej serii już jutro, ale jak wiem łatwo nie będzie. Błonie po ostatatniej wygranej w Sławoborzu umocniły się w środku tabeli. Zajmują 8 miejsce z 29 punktami. Do siódmej Arkadii Malechowo tracą 6 punktów. Najlepszym strzelcem Błoni jest Jakub Lis, zdobywca 5 goli.

Na jesieni Błonie zostały rozgromione w Dygowie, aż 6-1. Bramki dla gospodarzy wtedy strzelali : Piotr Suchwałko i Mariusz Skok po dwie, i po jednym golu Andrzej Wojciechowski oraz Marek Procner. Honorowe trafienie dla Błoni zaliczył Jakub Lis.

W V lidze Błonie z Raselem grały do tej pory 3 razy. Ani razu Błonie nie zdobyły ani punktu. W każdym meczu Błonie zdobyły jedną bramkę. W sezonie 2008/09 w Barwicach przegraliśmy z Raselem 1-3. Bramkę dla Błoni strzelił Bartosz Grygiel, zaś dla gości Maciej Remplewicz, Sławomir Konarski oraz Robert Żolik. Natomiast w rewanżu na wyjeździe Błonie przegrały 2-1. Bohaterem był wtedy 18 letni Maciej Czapka który strzelił dwie bramki. Honorowe trafienie dla Błoni zaliczył Michał Piławski.

�r�d�o: www.bloniebarwice.vgh.pl