ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
paulinus
Pomeczowa rozmowa z Georgem Reese
autor: arti15Po bardzo efektownym zwycięstwie w Kołobrzegu musieliście być pewni zwycięstwa w dzisiejszym meczu?
George Reese: Nie powiedziałbym, że byliśmy tacy pewni. Nigdy nie wiesz, jak potoczy się mecz. Zawodnicy Siarki mogli przecież mieć swój dzień i wszystko trafiać. Oni także mają swoje cele, więc musieliśmy się mocno sprężyć, by wygrać to spotkanie.

W niedługim czasie zagracie dwa bardzo ważne spotkania, które zadecydują o tym, czy zagracie w fazie play-off.
- Racja, te mecze będą dla nas bardzo ważne. Nie możemy się niczym usprawiedliwiać, bo sami jesteśmy sobie winni, ponieważ przegraliśmy w spotkaniach, które powinniśmy teoretycznie wygrać, czyli z Kotwicą Kołobrzeg i Polonią Warszawa. Teraz musimy zrobić wszystko, żeby wydostać się z tego potrzasku, w jakim się znaleźliśmy.
Więc może Pan obiecać kibicom, że zrobicie wszystko, by wygrać następne dwa spotkania?
- [śmiech] Oczywiście, obiecuje to koszalińskim kibicom, że będziemy maksymalnie skoncentrowani i zrobimy wszystko, by odnieść dwa zwycięstwa. Mogę zagwarantować, że zagramy twardo i nieustępliwie, kibice mogą być o to spokojni. Wszyscy zawodnicy chcą grać w play-off, także jestem pewien, że z mobilizacją nie będzie problemu.

Jest Pan kolejnym zawodnikiem AZS, który otarł się o tripple-double ( 17 pkt. ,8 as. , 8 zb.).
- Nie wiedziałem tego w trakcie trwania meczu, także nie mogłem grać tak, by zdobyć tripple-double. Najważniejsze jest jednak to, że mamy cenne zwycięstwo i przy okazji nasi najmłodsi zawodnicy mogli ogrywać się na ekstraklasowych parkietach.

Czy zdarzyło się kiedyś Panu osiągnąć tripple-douple?
- Niestety nie. W Polsce byłem bliski osiągnięcia potrójnej zdobyczy kilkukrotnie. Gdy byłem w Ostrowie, to brakowało mi 3 asyst, ponieważ miałem 20 punktów, 10 zbiórek i 7 asyst. Zdarza mi się to dosyć często i może kiedyś mi się uda.

Zgadza się Pan ze stwierdzeniem, że AZS jest drużyną własnej hali?
- Oczywiście. Statystyki pokazują, że gramy lepiej na swoim parkiecie, co może cieszyć, bo mecze rozgrywane w Koszalinie są dla nas niezmiernie ważne.

Poza zwycięstwami w derbach z Czarnymi i Kotwicą nie wygraliście zbyt wielu spotkań na wyjeździe, a wasze następne, niezwykle ważne spotkania będą rozgrywane w Gdyni i Poznaniu.
- Tak, musimy zacząć grać dobrze na wyjeździe, teraz jest na to najwyższy czas. Jeżeli tego nie zrobimy, to niestety będziemy musieli pożegnać się z fazą play-off, a tego byśmy na pewno nie chcieli.

Którego zawodnika z Siarki obawialiście się najbardziej?
- Wiedzieliśmy, że Lou (Truscott) jest specjalistą od double-dobule, chcieliśmy się skupić na nim i na Pringle’u i Deloachu, bo ci zawodnicy grali bardzo dobrze w ostatnich spotkaniach. To była kombinacja trzech lub czterech graczy, na których musieliśmy koniecznie zwrócić uwagę.

Drużyny takie jak Siarka są bardzo niebezpieczne, ponieważ nie mają nic do stracenia i potrafią naprzykrzyć się faworytom, zgadza się Pan z tym?
- Tak, takie drużyny są szczególnie niebezpieczne. Wiem, że zawodnicy Siarki widzieli nasz mecz z Kołobrzegiem, więc wiedzieliśmy, iż nie możemy odpuścić, bo Siarka to wykorzysta i będzie ciężko wygrać to spotkanie. Mieć nic do stracenia i rzucać z każdej pozycji potrafi czasem pogrążyć niejednego faworyta.

Zarówno Pan, jak i Winsome Frazier potraficie zdobywać po mniej więcej 20 punktów w każdym meczu, czy istnieje między wami jakaś rywalizacja?
- Nie, nie ma czegoś takiego. Czuję, że mogę grać z każdym zawodnikiem i uzupełniać się z nim. Winsome jest jednym z najlepszych strzelców w naszej lidze, zadanie ułatwia mu Igor, od którego dostaje świetne podania. Winsome wykonuje swoją pracę bardzo dobrze, nie można mieć do niego zastrzeżeń.

AZS nie jest młodą drużyną, jednak w dzisiejszym meczu można było zaobserwować wiele kontr.
- Racja. To było spowodowane dobrą grą w obronie. Ja z Gradym nie jesteśmy tacy wielcy, jak np. Varda, czy wysocy ze Zgorzelca, więc potrafimy biegać do kontr. To jest nasza przewaga. Wszystko zaczyna się zawsze od obrony.
�r�d�o: plk.pl/Patryk Pietrzala

relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro
 

Polska Liga Koszykówki (2010/2011)
AZS Koszalin Siarka Tarnobrzeg
111 88
20-03-2011 18:00
(31:21, 22:21, 32:22, 26:24) dodaj video
pokaż wszystkie zdjęcia
AZS: Winsome Frazier 26, Grady Raynolds 25, Heorge Reese 17, Grzegorz Arabas 13, Igor Milicic 12 (12 as), Tomasz Śnieg 8, Mateusz Bartosz 4, Slavisa Bogavac 4, Robert Gibaszek 2, Mateusz Bieg 0, Sebastian Balcerzak 0, Mirosław Łopatka 0

Siarka: Michael Deloach 27, Louis Truscott 24 (10 zb), Stefan Blaszczynski 14, Rafał Rajewicz 13, Daniel Wall 7, Stanley Pringle 3, Tomasz Pisarczyk 0, Szymon Juniak 0, Eric Taylor 0


Dane pomógł uzupełnić: cena - dziękujemy
uzupełnij dane + fotki + video + relacja

imprezę polecają
poleć to wydarzenie sportowe innym
możesz być pierwszy

video
fotorelacje
pokaż wszystkie zdjęcia (38)
arti15 (38)
relacje
Pomeczowa rozmowa z Georgem Reese (Bengoro)
Wygrana z outsiderem (Bengoro)
AZS podejmuje outsidera rozgrywek (Bengoro)
 
top komentarze
newsy:
1 » Sparingpartner poszukiw »
1 » Sobieszczuk: Tylko odpo »
mecze:
1 » Dąb Dębice-Radowia Rado »
1 » Pogoń Szczecin-Zagłębie »
1 » Pomorzanin 1964 Nowogar »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 0
gości: 14
statystyki portalu
• drużyn: 3161
• imprez: 156904
• newsów: 78591
• użytkowników: 81553
• komentarzy: 1186271
• zdjęć: 913164
• relacji: 40821
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies