Anit - ZPSB 2:4
W sobotę spotkały się dwie drużyny, które w pierwszej rundzie zremisowały ze sobą. Na pewno obie tym razem wolały zdobyć komplet punktów.
Anit mimo, iż nie miał zawodników rezerwowych rozpoczął bardzo odważnie i skutecznie. Napastnik gospodarzy uciekł Andrzejowi Kublickiemu i pewnie pokonał bramkarza ZPSB Konrada Wiśniewskiego. Po chwili było 2:0 po rzucie rożnym i błędzie w kryciu Michała Węglickiego. W tym momencie lekko podłamani gracze Zachodniopomorskiej zaczęli oczekiwać najgorszego, tym bardziej, że nie grali w optymalnym składzie. Do przerwy mimo okazji wynik nie uległ zmianie. W drugiej połowie Anit dalej często grał z bramkarzem w roli rozgrywającego, jednak tym razem zbyt wiele swobody nie zostawiali mu już gracze "Żółto-granatowych". Szybko kontaktową bramkę strzelił A. Kublicki. Obie ekipy przeprowadzały w tej fazie meczu ciekawe akcje. Przy próbie wyjścia z kontratakiem zawodnik Anitu za mocno wypuścił sobie piłkę, przejął ją Konrad Kublicki, a napastnik gospodarzy wpadł na niego i uległ kontuzji. W tej akcji M. Węglicki zdobył bramkę po strzale z dalszej odległości i błędzie bramkarza. Z powodu braku rezerwowych Anit grał przez chwilę w osłabieniu, co ponownie wykorzystał A. Kublicki. Na 2:4 podwyższył M. Węglicki. Należy zaznaczyć bardzo dobrą grę Anitu, gdyby mieli rezerwowych na takim poziomie jak podstawowy skład, mieliby poważne szanse na awans. ZPSB grała w eksperymentalnym zestawieniu. Nowym zawodnikom nie można odmówić umiejętności czy ambicji, ale zabrakło jeszcze zgrania z zespołem. Bramki ZPSB: Andrzej Kublicki - 2, Michał Węglicki - 2 Składy ZPSB: Konrad Wiśniewski - Arkadiusz Sokal (Konrad Kublicki) - Andrzej Kublicki, Rafał Smaderek (Jacek) - Michał Węglicki (Bartek) własne relacjďż˝ dodaďż˝: Koniu |
|