Już tylko godziny dzielą piłkarzy Chemika Police od spotkania z Dębem Dębno, inaugurującego rundę wiosenną rozgrywek III ligi. Przerwa w rozgrywkach trwała dokładnie 126 dni, a czas ten zawodnicy szkoleni przez trenera Mariusza Szmita spędzili na intensywnych przygotowaniach do obrony ligowego bytu.

O tym kto w spotkaniu będzie miał powody do radości przekonamy się w sobotę. Jesienią górą był Chemik

Poprzednie spotkanie było potyczką ze znaczną przewagą Chemika. Piłkarze na mecz w Dębnie wyszli nad wyraz zdeterminowani i po 25 minutach po strzale z woleja Przemka Rembisza ławka rezerwowych Chemika po raz pierwszy eksplodowała. Na drugą bramkę zawodnicy czekali niewiele dłużej, w 52 minucie po zagraniu w uliczkę sam z bramkarzem został Adrian Skrętny. Napastnik Chemika nie zwykł marnować takich okazji i po płaskim strzale piłka po raz drugi ugrzęzła w siatce Dębu. Po meczu trener Michał Zygoń komplementował swój zespół: „Udało się wygrać spotkanie i nasza wygrana nie podlega dyskusji. Mogliśmy jeszcze strzelić ze trzy gole”.

Zimą oba zespoły przygotowywały się do jesieni w zupełnie odmienny sposób. Chemik po odejściu trenera Zygonia pożegnał się z pięcioma podstawowymi zawodnikami. Kuba Szałek po kilkutygodniowych testach w Elanie Toruń podpisał kontrakt z... Odrą Wodzisław. Marek Hajdukiewicz i Adrian Skrętny podążyli za byłym szkoleniowcem do Arkonii Szczecin, zaś Mateusz Wiśniewski i Rafał Krzyżanowski wybrali grę na obczyźnie (Wiśniewski w Danii, Krzyżanowski w Niemczech).

Choć wydawało się, że odejście tylu zawodników musi wypłynąć negatywnie na zespół rzeczywistość okazała się jaśniejsza. Dzięki sponsorowi Chemika, firmie Pro-Ogrzewanie pana Artura Wróbla zespół zasiliło kilku zawodników mających stanowić o sile zespołu. Po rundzie jesiennej narzekano na grę skrzydłami, zarzucano wręcz że jej w ogóle nie było. Dzięki wsparciu Pro-Ogrzewania na prawą stronę po półrocznej przerwie powrócił dobrze znany w Policach z waleczności Jarosław Jóźwiak (Victoria Templin, Niemcy). Lewą flankę w posiadanie przejmuje Filip Kosakowski (Victoria Przecław), który w dotychczasowych sparingach wielokrotnie zaskakiwał przeciwników szybkością i celnością dośrodkowań. Siłę ofensywną wzmocnił także Wojciech Galant (Victoria Przecław), zaś zmiennikiem dla Kosakowskiego będzie wychowanek Pogoni Szczecin Michael Wołyński. W zimie straty dotyczyły także formacji defensywnej i tak środek boiska stanowić będzie Michał Janicki, który pod koniec rundy jesiennej przebojem wdarł się do pierwszej drużyny. Obok niego na lewym skrzydle zagra Patryk Stromczyński, występujący jesienią w Pogoni Barlinek, a przeszłości związany m.in. z Amicą Wronki, Flotą Świnoujście czy Turem Turek. Trener Szmit znany jest z odważnych decyzji i tak zgodnie z małą policką tradycją do pierwszego zespołu przeniesionych zostało kilku młodych zdolnych juniorów. W pomocy szansę dostawać będą Mateusz Sowała, Bartosz Sasin oraz Jakub Susmarski, w obronie Paweł Szewczykowski oraz Wojciech Fadecki, zaś w ataku na starszych zawodników ma napierać Norbert Neumann.

W porównaniu do policzan zmiany kadrowe w Dębnie Dębno były właściwie kosmetyczne. Zespół pozyskał do ataku Dominika Husejkę, zaś do pozostałych formacji młodych zawodników takich jak Marcin Celejewski, Piotr Gumienny (były junior Chemika) oraz Kamil Kassian.

Inaczej również wyglądały przygotowania. Dąb Dębno całą zimę trenował na własnym boisku. Co innego Chemik, który pod koniec stycznia wyjechał na obóz kondycyjny do Pobierowa.

Oba zespoły w ramach przygotowań do rewanżów rozegrały sporo sparingów, w których spisywały się dość podobnie. Chemik na boisko wybiegał dziesięć razy, zaś w meczach zdobył łącznie 30 bramek co daje średnią dokładnie 3 bramki na mecz. Identycznie spisał się Dąb, który w dziewięciu meczach kontrolnych zdobył 27 bramek. Dąb przegrał dwa spotkania, w tym jedno z Pogonią Szczecin (0:4). Policzanie podobnie jak zespół trenera Marcina Domagały zagrał z Pogonią, z którą po walce przegrał 0:2. W pozostałych dziewięciu spotkaniach „żółtozieloni” przegrali dwa razy (Błękitni 0:1, Flota 0:6), zaś siedem meczów wygrali. Szczególnie imponujące były wygrane z Regą Trzebiatów (8:3) oraz Młodą Ekstraklasą Ruchu Chorzów (5:1).

Sytuacja w tabeli obu zespołów jest diametralnie różna. Dąb na półmetku rozgrywek zajmuje czwarte miejsce, zaś po 15 spotkaniach na koncie zgromadził 27 punktów (8 wygranych, 3 remisy i 4 porażki). Dorobek zespołu z Polic, jest o wiele gorszy bo po 15 kolejkach Chemik zdobył zaledwie 12 oczek i do bezpiecznego miejsca traci jeden punkt.

Organizatorzy spotkania przygotowali dla kibiców masę atrakcji. Oprócz gorącego poczęstunku kibice, którzy odwiedzą stadion przy ulicy Siedleckiej wezmą udział w losowaniu atrakcyjnych nagród. Grupa Sponsorska ufundowała netbook, firma Kontekst bon na tłumaczenia, zaś od firmy Kołbud Piotra Kołackiego wybrany kibic dostanie karnet na basen. Ponadto firma Goldtime Wojciecha Kropidłowskiego ufundowała zegarek, zaś Grupa Wielowski voucher na obiad do realizacji w Rancho Ponderosa.

Pierwszy gwizdek zabrzmi o godzinie 13.00 w sobotę, zapraszamy na mecz.

�r�d�o: www.chemik.police.pl