AZS walczy o superpuchar
Dzisiaj (6.09) o 19.00 w Hali Sportowo-Widowiskowej 'Gdynia', przy ul. Kazimierza Górskiego 8 odbędzie spotkanie o koszykarski Superpuchar Polski, w którym miejscowe Asseco Prokom zmierzy z Koszalińskim AZS. Spotkanie to pokaże stacja TVP Sport. Pojedynek ten rozpocznie sezon 2010/2011 zespołów ekstraklasy koszykarzy. Faworytem tego pojedynku jak i zresztą całej ligi jest Mistrz Polski z Gdyni, ale warto przypomnieć, że w ubiegłym sezonie w półfinale Pucharu Polski mało kto dawał szanse akademikom a Ci sprawili niezłego psikusa tuzom z Gdyni wygrywając 103:97 a potem w finale PGE Turów Zgorzelec 80:75.
- Zdaje sobie sprawę z tego, że czeka nas niezwykle trudny mecz. Asseco Prokom to wizytówka polskiej koszykówki. Wystarczy spojrzeć na skład drużyny prowadzonej przez trenera Pacesasa, który ma do dyspozycji ponad 20 koszykarzy. Jedziemy jednak do Gdyni nie tylko po to, aby rozegrać to spotkanie, ale przede wszystkim aby je wygrać - zapowiada Charles Barton w wywiadzie dla klubowej strony, trener AZS.
Nieprawdziwe okazały się pogłoski o kontuzji kapitana zespołu AZS Igora Milicicia. Chorwat z polskim paszportem potwierdził, że jest gotowy do gry i dołoży wszelkich starań, by powiększyć kolekcje pucharową zespołu z Koszalina. -Prokom to klasowy zespół, będzie ciężko wywieść korzystny rezultat, zwłaszcza, że mecz rozgrywany będzie na ich terenie. Jednak jeżeli pojawi się cień szansy na zwycięstwo, na pewno to wykorzystamy - mówi Milicić.
W meczu zagrają dwaj testowani zawodnicy zespołu koszalińskiego, Marquise Gray i Sharaud Curry, dla których potyczki z Asseco Prokomem i Treflem Sopot będą swego rodzaju sprawdzianem. Po tych dwóch spotkaniach ma zapaść decyzja odnośnie przyszłości tych graczy amerykańskich w zespole Charlesa Bartona. Co się zmieniło w Koszalinie w porównaniu do najlepszego (6. miejsce w lidze, Puchar Polski) w historii poprzedniego sezonu. Najważniejsza zmiana jest na ławce trenerskiej Mariusza Karola zastąpił doświadczony Amerykanin Charles Barton. Szkoleniowiec, który ma za sobą pracę w klubach w Szwecji, Grecji, Niemczech i Cyprze, jest drugim po Jeffie Nordgarze amerykańskim trenerem AZS. Był też asystentem w Maccabi Tel Awiw, kiedy zespół grał w Final Four Euroligi. Zmniejszył się także trochę budżet. Wśród zawodników pozostali tylko kapitan Igor Milicić oraz skrzydłowy Grzegorz Arabas. Także Marcin Sroka grał już wcześniej w AZS (dwa lata spędził w Słupsku), a tego lata znów podpisał kontrakt. Umowę z Koszalinem, mimo chęci zatrzymania go, rozwiązał lider Dante Swanson i przeniósł się na ukrainę. Zastąpić ma go Winsome Frazier, który występował w Niemczech i na Węgrzech. Zatrudniono najbardziej obiecującego rozgrywającego młodego pokolenia w Polsce - Tomasza Śniega. Większość kibiców liczy, że będzie polskim liderem zespołu. Z drugiej ligi przyszedł 20-letni Mateusz Bieg. Stawkę Amerykanów uzupełniają doświadczony na polskich parkietach podkoszowy Damien Kinloch oraz wspomniani wcześniej amerykanie - Marquise Gray, center który w zeszłym roku ukończył renomowaną uczelnię Michigan State i uniwersalny rozgrywający Sheraud Curry, świeżo upieczony absolwent Providence. W tym roku podstawowym celem jest faza play-off.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / plk.pl / Gazeta Wyborcza / azs.koszalin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|