Grzegorz Szymański drugi w Łobzie
Już po raz trzeci w Łobzie zorganizowano imprezę dla Strongmanów, tym razem prestiżowy finał Pucharu Polski.
Do Łobza przyjechało 17 siłaczy, ale tylko 10 awansowało do finału, w którym rywalizowano w czterech konkurencjach - belka, zegar, yoka i martwy ciąg. Co prawda w Łobzie zabrakło aktualnego mistrza Polski Roberta Szczepańskiego, ale byli inni czołowi Strongmani, na czele z wicemistrzem, Krzysztofem Schabowskim, który w Łobzie zajął tylko czwarte miejsce. Bezkonkurencyjny w eliminacjach, a w samym finale przegrał tylko zegar okazał się uczeń samego Mariusza Pudzianowskiego - Krzysztof Radzikowski z Głowna. Drugi w zawodach był jego przyjaciel i jedyny przedstawiciel zachodniopomorskiego Grzegorz Szymański z Trzebiatowa. Mistrz Świata w parze z Mariuszem Pudzianowskim - Sławomir Toczek w Łobzie był trzeci.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: krab |
|