W sobotę o godzinie 18 Kotwica Kołobrzeg zagra u siebie z piątą drużyną poprzedniego sezonu, PGE Turów Zgorzelec.
Kołobrzeżanie znajdują się w dość niekomfortowej sytuacji. W pięciu meczach odnieśli tylko jedno zwycięstwo co powoduje, że znajdują się na dole tabeli. Drużyna PGE Turowa z bilansem 2-2 zajmuje obecnie ósme miejsce w lidze, ale warto dodać, że PGE ma zaległy jeden mecz. Zgorzelczanie stawiają w tym sezonie na grę zespołową. W ostatnim meczu z AZS Koszalin punkty rozłożyły się równomiernie o czym świadczy fakt, że największa zdobycz punktowa to 14 pkt. Roberta Tomaszka. Liderem ekipy trenera Jacka Winnickiego jest grający do tej pory najrówniej Konrad Wysocki, jednakże kibice drużyny ze Zgorzelca mogą także liczyć na Roberta Tomaszka, najlepszego asystenta ligi Toreya Thomasa, Ivana Zigeranovicia oraz Marko Brkicia.

Niekwestionowanym liderem Kotwicy jest Darrell Harris. Amerykanin to najlepszy zbierający oraz najbardziej wartościowy zawodnik ligi, jednakże nie pozwala to zawodnikom trenera Szczubiała do odnoszenia zwycięstw. Z pewnością w ostatnich meczach rozczarowuje obecnie drugi strzelec TBL, Ted Scott, który zdobywa coraz mniej punktów na coraz mniejszym procencie.

W ostatnim meczu w Warszawie z bardzo dobrej strony pokazał się Sławomir Sikora, który w ciągu 10 minut zdobył 15 punktów. Przy ostatnich występach Scotta sztab szkoleniowy Czarodziejów z Wydm może mieć spory dylemat z zestawieniem drużyny na najbliższy mecz. W meczu z PGE Turowem zadebiutuje nowo pozyskany zawodnik Kotwicy Kenneth Henderson.

W zespole Kotwicy od początku sezonu nie gra Michał Wołoszyn, który zmaga się z kontuzją. Jego stan poprawia się z dnia na dzień co oznacza, że być może wystąpi już przeciwko PGE Turowowi, a w najgorszym przypadku zobaczymy go w następnej kolejce.

�r�d�o: plk.pl