Tym panom już dziękujemy!!!
Zawsze kiedy dochodziło do pojedynku Pogoni ze Słupia 'iskrzyło', ale to zjawisko normalne i potrzebne zarówno dla kibiców jak i obu zespołów.
Nienormalnym i smutnym zjawiskiem jest to, że stronnicze, nieudolne decyzje sędziów potrafią niekiedy zabić zdrową rywalizacje. Tak też było i tym razem. Zwycięstwo Słupia może zawdzięczać tylko i wyłącznie błędnym wręcz kuriozalnym decyzją' panów w czerni 'w ostatnich 30 sek meczu. Najpierw przy stanie 29-29 nie uznają prawidłowo zdobytej bramki z rzutu karnego Moniki Dyszewskiej, by na 15 sek przed końcem meczu podyktować rzut karny praktycznie z 'niczego' przeciwko Pogoni!!! Pniewska oddaje rzut ze skrzydła Yilmaz broni piłka wychodzi w pole.
Na ósmym metrze piłkę przechwytuje Agata Szymczak biegnąc do kontry, sędzia odgwizduje rzut karny!! Obrona w polu, faul ? Nic z tych rzeczy. Od jakiegoś czasu dziwnym trafem panowie ci gwiżdżą w najważniejszych meczach zespołu ze Szczecina (decydujący mecz o awansie z Samborem, baraż z Kielcami) przy tym zawsze podejmowane były co najmniej dyskusyjne decyzje. Szkoda dwóch punktów na starcie. Swoją drogą Pogoń gdyby spokojniej zagrała wygrałaby ten mecz w cuglach. Niewykorzystana podwójna przewaga pod koniec meczu niepotrzebnie doprowadziła do nerwowej końcówki. Pierwsze koty za płoty. Przed nami cały sezon, będzie walka i emocje miejmy nadzieję, że zwycięży duch sportu i zdrowej rywalizacji. Dzisiaj przegraliśmy 29-30, ale po walce. Jutro może być już tylko lepiej.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: ktr111 |