Nerwy, chaos i remis
Pierwsza połowa meczu to bez wątpienia dominacja zespołu z Nadarzyna. Goście rozpoczęli spotkanie bez kompleksów z wiarą na uzyskanie dobrego rezultatu. Taka postawa zaskoczyła piłkarzy Sławy, którzy liczyli raczej na łatwiejszą przeprawę i pewne 3 pkt. Przede wszystkim szybkość i walka o każdą piłkę młodych chłopaków Iny powodowały frustrację gospodarzy i były efektem ich chaotycznej gry. Stąd właśnie sporo żółtych kartek, niesportowych zachowań i w końcu przewaga Nadarzynian w pierwszej połowie.
Druga część meczu to przebudzenie gospodarzy. Gra choć początkowo ponownie brutalna mogła się podobać. Napór Sławy był niezaprzeczalny, a konsekwencja w szturmowaniu bramki gości opłaciła się. Wynik wydaje się sprawiedliwy. Spotkanie to powinno być lekcją pokory dla gospodarzy. Nie bez znaczenia były bowiem indywidualne błędy w obronie bądź co bądź jednego z najbardziej doświadczonych zawodników oraz fakt przewagi przeciwników w szybkości (prawie wszystkie żółte kartki za wejście w nogi przeciwnika od tyłu).
ďż˝rďż˝dďż˝o: Arnold Hareźlak - zawodnik Sławy
relacjďż˝ dodaďż˝: arnold |
|