Punkty zostały w Dębnie
W pełni zadowoleni wychodzili kibice Dębu ze stadionu im. Henryka Witkowskiego. W 8. kolejce III Ligi Bałtyckiej gospodarze po emocjonującym spotkaniu pokonali lidera Bytovię Bytów 2:1 (0:1) a bramki dla miejscowych zdobyli: Robert Dudek w 62 minucie z karnego i Roman Majchrzak na 5 minut przed końcem spotkania. Dla gości trafił Jakub Gronowski.
Pierwsze minuty spotkania były dość ciekawe. Już początkowe akcje pokazały, że mecz będzie interesujący i dużo pracy będą mieli obydwaj bramkarze. Obie drużyny kontynuowały groźne akcje, brakowało jednak ostatniego podania albo wykończenia. Z upływem czasu podopieczni Marcina Domagały próbowali nieco opanować sytuację na boisku i nie pozwalali gościom na tak swobodne poczynania w ofensywie. W kolejnych minutach na bramkę Mateusza Oszmańca uderzali Jarosław Norsesowicz i Piotr Gajewski, ale bez żadnego efektu. Natomiast zespół Bytovii przeprowadzał groźne kontrataki, które zazwyczaj zatrzymywane były przez defensorów gospodarzy.
Kiedy wydawało się, że pierwsza odsłona spotkania zakończy się bezbramkowym remisem, goście w 43 minucie wykonywali rzut rożny a piłkę wrzuconą na osiem metrów w polu karnym Sebastiana Fabiańskiego dopadł Jakub Gronowski i pewnie ją umieścił w bramce Dębu. Na przerwę w zdecydowanie lepszych humorach mogli schodzić podopieczni Waldemara Walkusza.
Druga połowa rozpoczęła się od ataków gospodarzy, którzy jak najszybciej chcieli doprowadzić do wyrównania. W tym okresie coraz częściej goście grali ostro, często faulowali, czego nie mógł nie widzieć arbiter spotkania. W końcu zaostrzona gra doprowadziła do usunięcia jednego piłkarza z boiska. Pan M. Mikołajczyk za drugą żółtą kartkę w 50 minucie wyprosił z gry Tomasza Ciemniewskiego. Od tego momentu Dąb podkręcił tempo, coraz częściej gościł pod bramką przyjezdnych a ich akcje były bardziej groźne. Jedna z takich akcji przyniosła efekt, bowiem ambitnie grający Piotr Gajewski w 62 minucie został sfaulowany w polu karnym gości za co sędzia podyktował jedenastkę. Pewnym wykonawcą karnego okazał się Robert Dudek, który wyrównał wynik meczu na 1:1. Im bliżej końca spotkania tym zawodnicy obydwu drużyn bardziej grali na pograniczu fair play i sędzia musiał pokazać po kilka żółtych kartoników a w 65 minucie usunął z boiska kolejnego zawodnika, tym razem gracza Dębu - Konrada Woźniaka za brutalny faul na przeciwniku. W tym spotkaniu dobrą partię rozgrywał obrońca Dębu - Robert Dudek, który w 85 minucie rozpoczął prawą stroną groźną akcję, wrzucił piłkę w pole karne gości do nadbiegającego Romana Majchrzaka, a ten bez namysłu plasowanym strzałem zdobył zwycięskiego gola dla Dębu. W ostatnich pięciu minutach gry goście dążyli do zdobycia wyrównującej bramki jednak ostatecznie wynik nie uległ zmianie.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: BABol |
|