Rega przegrywa z liderem
W meczu szóstej kolejki III ligi Bałtyckiej, Rega Trzebiatów doznała porażki przed własną publicznością z Bytovią Bytów aż 0:3.
Inicjatywę od początku spotkania przejęli goście. To oni stwarzali groźne akcję pod bramką Regi. Trzebiatowianie natomiast nie mogli skonstruować dobrej akcji, po której mogłaby paść bramka. Bytovia dobrze wykonywała stałe fragmenty gry, a w szczególności Wojciech Pięta. Goście mieli kilka rzutów wolnych w okolicach 30 metrów od bramki Regi, ale wszystkie piłki dośrodkowane znajdowały się w rękawicach Saładiaka. W 29 minucie rzut rożny z lewej strony boiska mieli bytovianie. Piłkę w pole karne dośrodkował Wojciech Pięta, a ta bezpośrednio wpadła do bramki trzebiatowian. Błąd popełnili zawodnicy Regi, którzy źle się ustawili w polu karnym. Kilka minut potem znów rzut rożny miała Bytovia, ale z prawej strony. W polu karnym powstało duże zamieszanie i piłkarze Regi nie mogli wybić piłkę z pola karnego i ta trafiła to Kamila Rosiaka, a ten z półobrotu umieścił futbolówkę obok słupka.
Jeszcze w końcówce pierwszej części meczu sam na sam z bramkarzem Regi wychodził Rosiak, ale strzał jego obronił Saładiak i dobitka była już niecelna.
W drugiej części meczu Bytovia grała bardzo dobrze w obronie. Trzebiatowianie nie mogli rozpracować muru obrony Bytovi. W 61 minucie rzut rożny mieli piłkarze Regi. Piłkę dośrodkował Śliwiński, ale nie doszedł do niej Grzegorz Wawreńczuk. Piłkarze z Trzebiatowa popełniali także błędy w obronie, ale na ich szczęście wykończenie akcji Bytovi było nie w stronę bramki. W 83 minucie sam na sam z Saładiakiem wychodził Tomasz Ciemniewski, który do ostatniej sekundy zachował zimną krew i podał piłkę idealnie pomiędzy dwóch obrońców do Piotra Łapigrowskiego, a ten skierował piłkę do pustej bramki. Jeszcze w końcowych sekundach meczu strzał na bramkę Mateusza Oszmańca oddał Łukasz Polak, ale futbolówka poleciała obok bramki.
�r�d�o: tksrega.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Morfinek |
|