Relacja z meczu Słoneczny Punkt - ZPSB 3:1
W ostatnim meczu weekendu miało dojść do bardzo ciekawego spotkania. Słoneczny Punkt był przed tym meczem drużyną z trzeciego miejsca, a Zachodniopomorska Szkoła Biznesu była dużo niżej niż w zeszłym sezonie. Zapewne ten fakt spowodował, że Słoneczny Punkt chyba zlekceważył rywala.
Początek spotkania to jak zwykle ostrożna gra z obu stron. Jednak wkrótce sytuację sam na sam z bramkarzem wykorzystał Michał Węglicki i było 0:1 dla ZPSB. Po chwili po podaniu z prawej strony nie pilnowany Marek Krysztopik oddał strzał sprzed pola karnego, a zasłonięty bramkarz Słonecznego Punktu nie zdążył zareagować. Na tablicy widniał więc rezultat 0:2. Kolejną bramkę dołożył Rafał Smaderek i Zachodniopomorska uzyskała sporą przewagę. Zdezorientowani przeciwnicy mieli co prawda kilka okazji, jednak w bramce dobrze spisywał się Konrad Wiśniewski, a defensorzy często nie dopuszczali do groźnych sytuacji. Przed przerwą jednak bramkarz źle wyprowadził piłkę i podał ją do przeciwnika, który skorzystał z prezentu. W tym momencie zrobiło się nerwowo, gdyż Słoneczny Punkt mógł się odrodzić. Zatem do przerwy 1:3. Po przerwie jednak szybko z 1:3 wynik zmienił się na 1:9! Kolejne gole dołożył Smaderek, w tym jeden po bardzo ładnej akcji Węglickiego, który wymanewrował obronę i zostawił piłke Rafałowi. Przebudził się także po powrocie od lat najlepszy strzelec drużyny Dariusz Mądry i strzelił dwa gole. Swoją cegiełkę dorzucił Krysztopik, a kuriozalną bramkę zdobył Marcin Bożek. Przy próbie dośrodkowania zeszła mu piłka i wpadła obok zdezorientowanego bramkarza. Nie wiadomo kto był bardziej zdziwiony: strzelec czy golkiper. W tym czasie znakomicie spisywała się defensywna część zespołu Andrzej Kublicki (mniej udzielał się w ofensywie, ale był nie do przejścia), Tomasz Kuna (kilka ciekawych wyjść do przodu), Konrad Kublicki (gdy był na boisku, ZPSB nie straciła bramki), Arkadiusz Sokal (pewny w obronie, włączał się w grę do przodu) oraz Jakub Knobloch (dobrze współpracował z kolegami). W szeregi studentów wkradło się jednak rozluźnienie i dali sobie strzelić dwa gole. Przy jednym z nich stoper Kuna wyszedł do przodu, jednak niedokładną piłkę przechwycili przeciwnicy i wyszli z kontrą. W obronie nie zrozumieli się A. Kublicki i Knobloch, gdyż znaleźli się po tej samej stronie boiska zostawiając nie pilnowanego napastnika. Ostatnie słowo należało do "Żółto-granatowych". Krysztopik znalazł się w sytuacji sam na sam, jednak podał do lepiej ustawionego Bożka, który trafił na pustą bramkę. Po meczu widać, że forma ZPSB rośnie. W końcu zmiany były przeprowadzane poprawnie i każdy wiedział kiedy wchodzi na boisko. Warto zauważyć dobrą grę A. Kublickiego, który asystował przy połowie goli (w tym pierwsze cztery gole przy jego współautorstwie) i miał wkład w zwycięstwo. Bardzo skutecznie zagrali też wszyscy strzelcy bramek, bo limit pecha chyba wyczerpaliśmy przed tygodniem. Oczywiście znów bardzo mocnym punktem był bramkarz Wiśniewski, który obronił wiele groźnych strzałów i wygrał prawie wszystkie pojedynki sam na sam. Bramki ZPSB: Michał Węglicki, Marek Krysztopik - 2, Rafał Smaderek - 3, Michał Bożek - 2, Dariusz Mądry - 2 Skład ZPSB: Konrad Wiśniewski - Tomasz Kuna (Arkadiusz Sokal, Konrad Kublicki) - Andrzej Kublicki (Marcin Bożek), Rafał Smaderek (Marek Krysztopik, Jakub Knobloch) - Dariusz Mądry (Michał Weglicki) własne relacjďż˝ dodaďż˝: Koniu |
|