Gryf traci punkty
Wczoraj odbyła się trzecia kolejka piłkarskiej IV ligi, która stała pod znakiem zwycięstw zespołów gości, triumfujących aż czterokrotnie. W Kamieniu Pomorskim spotkały się dwie najskuteczniejsze drużyny początku rozgrywek. Gryf i Drawa zaimponowały snajperskimi popisami w rozegranych dwóch pierwszych kolejkach. Warunki gry na Stadionie Miejskim w Kamieniu Pomorskim nie były najlepsze. Bardzo silny wiatr i ulewa tuż przed meczem nie odstraszyła jednak kibiców.
Kto przyszedł na mecz na pewno nie żałował bo widowisko jak na takie warunki obfitowało w sytuacje podbramkowe. Obie drużyny potwierdziły, że w tym sezonie będą liczyć się w walce o czołowe pozycje w tabeli czwartej ligi. Od pierwszych minut inicjatywę przejęli piłkarze Gryfa. Groźnie strzelali Kostur i Geszka, ale piłka albo uderzała w poprzeczkę albo na posterunku był dobrze dysponowany bramkarz Jakus, który udowadnia, że zasługuje na koszulkę z numerem 1. Goście bronili się bardzo konsekwentnie i równie skutecznie kontratakowali. Po dwóch takich kontrach blisko zdobycia gola był Komar, który w minioną sobotę strzelał co chciał tym razem skuteczność została w Drawsku. Najpierw spudłował, a później będąc sam na sam z Malanowskim Jackiem pogubił się w dryblingu. Niestety w wielu akcjach to wiatr rozdawał karty. Po przerwie przewaga Gryfa była jeszcze bardziej wyraźniejsza. Szymon Smerdel tuż na początku drugiej połowy trafił w słupek i w tej samej akcji dwukrotnie nieskutecznie dobijał piłkę. Później ten sam piłkarz nie wykorzystał kolejnej dobrej okazji i strzelił wprost w bramkarza. W 78 minucie goście wyprowadzili zabójczą kontrę. Po strzale grającego trenera Pedrycza piłka odbiła się od słupka, ale dobitka Węglowskiego wylądowała w siatce. Po strzeleniu bramki podrażnieni piłkarze Stanisława Kuryłły jeszcze mocniej ruszyli na bramkę Drawy. W ostatnich minutach spotkania po strzale Kacpra Wittbrodta piłka zmierzała do siatki, ale na linii bramkowej jej lot zmienił jeszcze napastnik Gryfa, który znajdował się na pozycji spalonej. Sędzia zamiast gola odgwizdał spalonego. Gryf do ostatnich minut walczył o honorowe trafienie, ale bramki nie zdobył.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: szoowar |
|