ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
maggi
Przegrana na własne życzenie
W sobotę odbył się kolejny mecz piłkarzy Błoni Barwice. Tym razem w ostatnim meczu wyjazdowym w rundzie jesiennej Błonie grały na wyjeździe z Wielimiem Szczecinek. Niestety, Błonie przegrały 3:2. Dzisiejsze widowisko było bardzo ciekawe, emocji w tym meczu nie zabrakło. Drużyna Wielimia pokazała że gra się zawsze do końca. Barwicka drużyna w meczu prowadziła już 0:2, ale do końca meczu podopiecznym Rafała Glanca sił nie starczyło, zawodnicy ze Szczecinka to wykorzystali i w ostatnich sekundach meczu wyszli na prowadzenie.
Pierwsza połowa to zdecydowanie lepsza gra Błoni. Potwierdzeniem tego były dwie strzelone bramki przez Błonie. Pierwszego gola strzelił Dawid Borkowski. Drugiego gola, tym razem samobójczego strzelił były piłkarz Błoni Przemysław Cabaj.
W drugiej połowie na boisku widać było tylko Wielim. Gospodarze praktycznie cały czas atakowali bramki strzeżonej przez Mariusza Fornala. W 69 minucie Krzysztof Jabłoński z Wielimia zdobywa bramkę po silnym uderzeniu. Wydawało się że do końca meczu wygrają Błonie ale niestety, pech przyszedł w 89 minucie, kiedy to doświadczony Szymon Ochocki zdobywa bramkę dającą remis. Na kilka sekund przed ostatnim gwizdkiem znów Jabłoński zdobywa bramkę i miejscowi mogli się cieszyć że zdobytych 3 punktów. A oto relacja z meczu:

Dzisiejsze spotkanie Błonie zaczynają m.in. bez Adriana Smoczka, Roberta Felisiaka, Łukasza Rakowskiego oraz Mariusza Dziwirskiego. Dobrze w mecz weszli zawodnicy z Barwic. W 4 minucie za pola karnego uderzał Jakub Lis i piłka poleciała obok bramki. W 10 minucie Błonie miały ogromne szczęście. Jeden z zawodników Wielimia dośrodkowywał, a Bartosz Gersztyn były zawodnik Błoni do pustej bramki nie trafił po strzale z głowy. W 26 minucie Błonie wychodzą na prowadzenie. Dobre podanie Pawła Mycyka do boku, tam nie pilnowany Łukasz Zbroszczyk dośrodkowuje do Dawida Borkowskiego i ten z pierwszej piłki zdobył bramkę dla Błoni, 0:1. W 38 minucie Paweł Mycyk, były gracz Wielimia powinien zdobyć bramkę po tym jak był sam na sam z bramkarzem, niestety jego lob obronił Dominik Gruszka, bramkarz Wielimia. W 41 minucie dośrodkowuje Marcin Pieczara, mokra piłka dotyka Przemysława Cabaja i wpada do bramki. Błonie wychodzą na dwu bramkowe prowadzenie a strzelcem bramki były gracz Błoni, 0:2.

Od początku drugiej połowy Wielim chciał strzelić bramkę. W 57 minucie gospodarze mieli dogodną okazję ale z przed linii bramkowej wybił jeden z barwickich obrońców. W 59 minucie przed utratą bramki Błonie uratował Mariusz Fornal który obronił mocny strzał Bartosza Gersztyna. W 69 minucie Wielimowi w końcu udaję się strzelić bramkę. Z pola karnego dość mocno uderzył Krzysztof Jabłoński i Mariusz Fornal był bez szans z tym uderzeniem, 1:2. Z kolejnymi minutami coraz śmielej atakowali Wielimowcy. Niestety w 89 minucie Błonie tracą drugiego gola i mamy remis, 2:2. Nie pilnowany na początku pola karnego był Szymon Ochocki i pewnym celnym strzałem pokonał Fornala. Sędzia przedłużył mecz o 3 minuty i w ostatnich sekundach meczu Błonie straciły bramkę. Z rzutu wolnego dośrodkowuje Wielim, do piłki najwyżej wyskoczył Krzysztof Jabłoński i sprytnym strzałem z głowy umieścił piłkę w bramce. Po kilku sekundach sędzia zakończył ten mecz.

Niestety, Błonie przegrały mecz na własne życzenie. Przy dwu bramkowym prowadzeniu goście tracą trzy gole i niestety nie zdobywają punktów. Drużyna ze Szczecinka zagrała do końca i to przyniosło im pozytywny wynik. W dzisiejszym meczu w Błonie zdecydowanie zabrakło ławki rezerwowych. Zmiany wprowadzone w II połowie zdecydowanie pogorszyły grę barwickiego zespołu. Błonie w drugiej połowie w akcjach pod bramką Dominika Gruszki praktycznie nie istniały. To Wielim cały czas nacierał na bramkę Fornala. Szkoda kolejnych punktów straconych na jesieni, bo zdecydowanie dzisiaj Błonie mogły je zdobyć.

Przed Błoniami już tylko jeden mecz do zakończenia rundy jesiennej. Za tydzień w sobotę o 13.00 na Stadionie Miejskim w Barwicach Błonie w ostatnim meczu podejmą Victorię Sianów. Victoria także spisuje się poniżej oczekiwań i Błonie będą miały dużą szansę na wygranie tego meczu.
�r�d�o: www.bloniebarwice.vgh.pl

relacjďż˝ dodaďż˝: jakubek14
 

V liga koszalińska (2010/2011)
Wielim Szczecinek Błonie Barwice
3 2
06-11-2010 13:00
widzów: ok.150
0:1 - Dawid Borkowski
0:2 - Przemysław Cabaj (sam.)
1:2 - Krzysztof Jabłoński
2:2 - Szymon Ochocki
3:2 - Krzysztof Jabłoński
dodaj video
dodaj swoje zdjęcia
Wielim: Dominik Gruszka – Bartosz Gersztyn (61' Paweł Spryszyński), Szymon Ochocki, Michał Gogół, Przemysław Cabaj – Łukasz Gołębski, Łukasz Drab, Krzysztof Jabłoński, Mateusz Kwiecień (46' Michał Tebecio) – Paweł Jakimiec, Wojciech Gersztyn

Błonie: Mariusz Fornal – Łukasz Zając, Mateusz Węgiełek, Dawid Socha, Krzysztof Pieczara – Grzegorz Łomakin, Paweł Mycyk, Łukasz Zbroszczyk, Marcin Pieczara (68' Łukasz Opałka) – Jakub Lis, Dawid Borkowski (84' Eliasz Ziółkowski)

żółte kartki: (Łukasz Zbroszczyk (Błonie) sędzia: Baniowski Marzec Orzechowski

Dane pomogli uzupełnić: rafal75, Kumaty, jakubek14 - dziękujemy
uzupełnij dane + fotki + video + relacja

imprezę polecają
poleca osób: 8
Przemciu29... pksbarwice
jakubek14 andrzej141...
rafal75 lsk89
Nekrataal Junio

video
fotorelacje
• nie ma jeszcze fotek

dodaj swoje zdjcia
relacje
Przegrana na własne życzenie (jakubek14)
Skuteczna pogoń Wielimia (ZIP)
Derby Powiatu Szczecineckiego (jakubek14)
 
top komentarze
newsy:
3 » Chemik Police z partner »
mecze:
28 » Iskierka Mirand Szczeci »
19 » Gavia Choszczno-GKS Man »
18 » Radew Białogórzyno-Satu »
17 » Iskra Lutówko-Kluczevia »
14 » Dąb Dębno-Orzeł Wałcz
13 » Orzeł Łubowo-Redłovia R »
13 » Sekwoja Brwice-Chrobry  »
12 » Zawisza Grzmiąca-Wiarus »
12 » Mechanik Bobolice-Darło »
12 » Wiarus Żółtnica-Pogoń W »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 1
Tadeo
gości: 33
statystyki portalu
• drużyn: 3147
• imprez: 154935
• newsów: 78457
• użytkowników: 81348
• komentarzy: 1180689
• zdjęć: 907930
• relacji: 40755
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies