Beniaminek kontra spadkowicz
Jeszcze dwa miesiące temu dzieliły je dwie klasy rozgrywkowe, a dziś są drużynami z jednego szczebla. Kluczevia Stargard - ubiegłoroczny piątoligowiec i Astra Ustronie Morskie - spadkowicz z III ligi, mają w tym sezonie za cel namieszać w IV lidze. Dziś, meczem z ich udziałem, rozpoczynamy batalię na tym szczeblu. Dla Kluczevii Stargard spotkanie z Astrą będzie pierwszym po trzech latach przerwy pojedynkiem o punkty w IV lidze. Premierowe spotkanie nowego sezonu rozpocznie się dzisiaj o godz. 16.00.
Zespoły Kluczevii i Astry znają się już z ligowych boisk. Po raz ostatni obie drużyny mierzyły się ze sobą w sezonie 2006/07, i co ciekawe - wówczas także w rozgrywkach IV ligi. Astra wygrała wtedy oba mecze w wysokich rozmiarach - najpierw 3:0 w Stargardzie, potem 5:0 u siebie. W tamtym okresie na boisku występowali jednak inni piłkarze i z pewnością nikt w klubie nie pamięta tych wyników. O tym, kto zwycięży tym razem, zadecydują po prostu piłkarskie umiejętności.
Sezon przygotowawczy podopieczni Marcina Narkuna przepracowali bardzo intensywnie. Pierwsze treningi odbyli już w trzy tygodnie po zakończeniu poprzedniego, jakże szczęśliwego sezonu. Następnie od połowy lipca do 7 sierpnia rozegrali aż siedem spotkań sparingowych, wszystkie wygrywając. Największą wartość miały wygrane 3:2 nad trzecioligowym Energetykiem Gryfino i 2:0 nad przyszłym rywalem - Piastem Chociwel.
W porównaniu z poprzednim sezonem zaszło kilka zmian w kadrze zespołu Kluczevii. Do klubu dołączyli trzej nowi piłkarze, którzy powinni być sporym wzmocnieniem. Dwóch z nich zostało wypożyczonych. Tomasz Kusiak, nominalny pomocnik, został wypożyczony z Zorzy Dobrzany na pół roku. Przez cały rok w barwach Kluczevii występował będzie na pewno Mateusz Bednarski, bramkarz pozyskany z Błękitnych Stargard. Natomiast były napastnik Kłosa Pełczyce, Damian Odachowski, podpisał umowę na dłuższy okres. W Kluczevii pozostali bracia Grzegorz i Michał Magnuscy, którzy od lat są podporą drużyny. Nie zabraknie również Jarosława Zalasa i obecnie leczącego kontuzję Mariusza Orzechowskiego. Przygodę z piłką zakończył natomiast Piotr Kuryś, podstawowy stoper i kapitan ZKS-u.
�r�d�o: dziennik.stargard.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Venus |
|