Kotwica demoluje Chemików
Niestety piłkarze Chemika Police bardzo słabo wypadli w dzisiejszym sparingu z Kotwicą Kołobrzeg. Już po 5 minutach od pierwszego gwizdka Kotwica po błyskawicznych atakach prowadziła 0:3. Ostatecznie spotkanie zakończyło się porażką Chemika 1:6, zaś jedyne „honorowe” trafienie zaliczył Paweł Krawiec.
Chemik (1 poł.): Rusek - Maśniak, Bieniek, Hajdukiewcz, Wronka, Krawiec, Rembisz, Szmit, Baranowski, Górski, Skrętny
Chemik (2 poł.): Strzelec - testowany, Bieniek (71’ Właśniewski), Sobczak, Hajdukiewicz, Maśniak (66’ Drzewiecki), Wronka, Baranowski (66’ Fadecki), Szmit (80’ Gogarowski), Krawiec (62’ Milewski), Górski (74’ Janicki M.) Kotwica: Binkowski - Momot (46’ Miklasiński), Dymek, Batata (63’ Żdanow), Sidorowicz (46’ Stromczyński), Mikołajek, Dubiela (46’ Rudziński), Wólkiewicz (46’ Wudarczyk), Cebulski (46’ Szych), Frączczak, Przewoźniak Ławka: Pogorzelec - Urbańczyk J., Ubańczyk K., Żdanow, Duńczak Bramki: 0:1 - 3 minuta - Łukasz Cebulski 0:2 - 4 minuta - Adam Frączczak 0:3 - 5 minuta - Cezary Przewoźniak 0:4 - 22 minuta - Adam Frączczak 1:4 - 22 minuta - Paweł Krawiec 1:5 - 26 minuta - Szymon Sidorowicz 1:6 - 65 minuta - Igor Duńczak Spotkanie z Kotwicą rozpoczęło się w najgorszy z możliwych sposobów - od trzech błyskawicznie straconych bramek. W 3 minucie po podaniu Adama Frączczaka spod końcowej linii Łukasz Cebulski płaskim strzałem ze środka pola karnego zdobywa pierwszą bramkę. Po kilkudziesięciu sekundach Piotr Dubiela z głębi pola silnie wstrzeliwuje piłkę w szesnastkę Chemika, a akcję zamyka strzałem Frączczak. Po kolejnych kilkudziesięciu sekundach jest już 0:3. Tym razem z prawej strony dośrodkował Frączczak, zaś na dalszym słupku lobem głową popisał się Cezary Przewoźniak. Po trzech bramkach gra się uspokoiła, ale Kotwica nadal przeważała, czego efektem była bramka z 22 minuty. Daniel Wólkiewicz dośrodkował z prawej strony, na krótkim słupku piłkę podbił Przewoźniak, zaś wynik strzałem szczupakiem podwyższył Frączczak. Chemik odpowiedział niemal natychmiast. Prostopadłe podanie sam na sam z Binkowskim wykończył Paweł Krawiec. W 26 minucie z rzutu rożnego dośrodkował Piotr Dubiela, w polu karnym najwyżej wyskoczył Szymon Sidorowicz i przewaga znów urosła. W drugiej połowie trener Kotwicy Mariusz Kuras zmienił Wólkiewicza i Sidorowicza siejących popłoch na lewym skrzydle policzan, przez co gra się uspokoiła. W tej części spotkania padła tylko jedna bramka, gdy po dośrodkowaniu Frączczaka gola głową zdobył Igor Duńczak.
�r�d�o: www.chemik.police.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: C80 |