Dąb wypunktował Regę
Nie było niespodzianki na stadionie im.Henryka Witkowskiego w Dębnie. Piłkarze miejscowego Dębu nie zwalniają tempa i odnieśli kolejne zwycięstwo w 14.kolejce III Ligi Bałtyckiej. Tym razem przed własną publicznością pokonali Regę Trzebiatów 3:2(2:0). Bramki dla gospodarzy zdobyli: Paweł Osowski ,Paweł Majewski oraz Jarosław Norsesowicz, a dla gości w 59 minucie Maciej Więcek i 69 minucie Grzegorz Jarmoszewicz.
Jak zwykle na własnym terenie dębnianie odważnie rozpoczęli mecz. Raz po raz gościli w okolicy pola karnego rywali ale rzadko oddawali strzały. Jeżeli już zdecydowali się na uderzenie to było ono niecelne. W tym okresie piłkarze Regi momentami mieli kłopot z wyjściem z własnej połowy, a ich pojedyncze nie groźne akcje kończyły się na defensorach dębnowskich. Widać było, że gospodarze kontrolują grę, większość piłek była przechwytywana przez drugą linię zespołu miejscowych. W 14 minucie piłkarze Dębu pokusili się o dobry atak prawą stroną boiska, a świetnym rajdem popisał się Piotr Gajewski, który bez skutecznie strzelał na bramkę Mateusza Prokosy ale poprawka Pawła Osowskiego dała prowadzenie dla Dębu 1:0. Kolejne piętnaście minut to gra pod dyktando gospodarzy. W 33 minucie z podanie Tomasza Szwieca precyzyjnym strzałem na bramkę Regi popisał się Paweł Majewski ustalając wynik 2:0 do przerwy.
Druga połowa rozpoczęła się od ataków gości, którzy jak najszybciej chcieli doprowadzić do wyrównania. Piłkarze Dębu nie byli już tak aktywni jak przed przerwą i w pewnym okresie cofnęli się do obrony własnej bramki. Piłkarze Regi coraz częściej przeprowadzali groźne akcje. W 58 minucie w sytuacji sam na sam broni bramkarz Dębu Sebastian Fabiański, który minutę później musiał skapitulować po strzale z 25 metrów kapitana gości Macieja Więcka. Bramka kontaktowa dodała skrzydeł przyjezdnym bo 69 minucie Rega doprowadziła do remisu po główce z około ośmiu metrów Grzegorza Jarmoszewicza. Im bliżej ostatniego gwizdka sędziego Adama Czyża, tym bardziej gra się wyrównała, a zbiegiem czasu to Dąb przejął inicjatywę i coraz częściej z lewej strony za sprawą Huberta Kotusa zagrażał defensorom gości. To właśnie z jego podania w polu karnym Regi piłkę przejął Jarosław Norsesowicz i plasowanym strzałem w długi róg bramki Macieja Prokosy ustalił wynik meczu 3:2 dla gospodarzy. Trzy punkty ostatecznie zostały w Dębnie i jest to wynik w pełni zasłużony.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: BABol |
|