Masovia przegrywa z Drawą
Pierwszy mecz sparingowy rozegrali piłkarze Masovii Maszewo w okresie przygotowawczym do nowego sezonu, w którym to będzie beniaminkiem V ligi. Podopieczni Piotra Rast po odbytym jednym treningu mieli rozegrać towarzyskie spotkanie w którym przeciwnikiem była czwartoligowa Drawa Drawsko Pomorskie. Mimo panujących warunków atmosferycznych (wysoka temperatura) spotkanie mogło się podobać kibicom przybyłym na maszewski stadion. Ku zaskoczeniu wszystkich pierwsza tercja spotkania przebiegała pod znakiem przewagi gospodarzy, którzy stwarzali groźniejsze sytuacje od swojego przeciwnika.
Już w 5 minucie spotkania dobre podanie od Krystiana Buczmy otrzymuje Marcin Zwolak i będąc sam na sam z bramkarzem lobem posyła piłkę minimalnie nad poprzeczką.Chwilę później z dobrej okazji nie skorzystał Kamil Młynarczyk, którego mocny strzał z prawej strony pola karnego instynktownie obronił bramkarz. Drawa tylko raz groźnie zaatakowała a strzał z dalszej odległości mógł zaskoczyć Seniuka, jednak maszewskiemu bramkarzowi dopisało szczęście a piłka odbiła się od p0przeczki i wyszła na aut bramkowy.
Druga tercja rozpoczęła się podobnie jak pierwsza, czyli od odważnych ataków gospodarzy. Po jednym z nich indywidualną akcją popisał się Przemysław Stosio, który będąc w polu karnym zagrywa do wbiegającego Młynarczyka który umieszcza piłkę w bramce. Radość gospodarzy trwała zaledwie 3 minuty gdy błąd maszewskiej defensywy wykorzystuje napastnik Drawy. Końcówka tej części gry była bardziej wyrównana i mogła przynieść obu zespołom po jednej bramce. Najpierw będący w dogodnej sytuacji Stosio zbyt długo zwlekał ze strzałem w bliskiej odległości od bramki Drawy zaś chwilę później głową z pustej bramki piłkę po przeciwnej stronie boiska wybija Konrad Winczewski. Trzecia tercja to już przewaga czwartoligowca, który w 64 minucie wykorzystuje błąd Bartosza Stefańskiego i jest 2:1 dla przyjezdnych. Maszewski zawodnik w pełni rehabilituje się 5 minut później kiedy to po przedryblowaniu 3 obrońców Drawy wychodzi sam na sam z bramkarzem i płaskim strzałem doprowadza do remisu. Fatalne, indywidualne błędy zawodników Masovii spowodowały iż gospodarze w końcówce spotkania stracili dwie bramki i mecz zakończył się zwycięstwem Drawy 4:2. Spotkanie mgło się podobać zgromadzonym kibicom a dwubramkowa porażka beniaminka V ligi z przebiegu całego sparingu na pewno nie jest zasłużona.
�r�d�o: www.masovia.net/kichu
relacjďż˝ dodaďż˝: kichu |
|