Na początek Derby
Pierwszoligowe piłkarki wracają na boiska. Na początek spotkanie z tych, które zawsze elektryzują kibiców obu jedenastek. W Derbach Szczecina OKS Pogoń Women podejmie Olimpię. Trudno spodziewać się, że któraś z ekip odpuści, albo odstawi nogę - wiadomo bowiem nie od dziś, że oba klubu nie darzą się zbytnią sympatią. Co odważniejsi porównują szczecińskie derby do konfrontacji krakowskich ekip męskich Wisły i Cracovii.
- Każdy najbliższy mecz jest najważniejszy. Ta rozłąka z ligową piłką sprawiła, że niedzieli już nie możemy się doczekać. Idzie za tym naprawdę solidnie przepracowany okres przygotowawczy. Czas zacząć cieszyć się piłką i robić to co lubimy. Derby to wiadomo kolejny powód do tego, by jeszcze bardziej się mobilizować, ale myślę, że już każda z nas wie co dokładnie do niej należy na boisku. Nie chodzi tu o wiek, bo nasz zespół tez jest młody, ale myślę, że bardziej doświadczony i ograny i to zaprocentować powinno w każdym meczu. - mówi Aneta Legęć, piłkarka faworyzowanej Pogoni.
Jesienią dziewczyny z OKS Pogoń Szczecin Women występowały jeszcze jako Gryf Szczecin. Podopieczne Mariusza Misiury zdobyły 21 punktów i przewodzą ligowej tabeli. W ostatnim meczu obu ekip wygrały granatowo-bordowe, które pokonały olimpijki 4:0, po golach Katarzyn Piekarz i Barlewicz oraz dwóch bramkach Nataly Barlage. W spotkaniu, które odbyło się na Bandurskiego zobaczyliśmy sześć żółtych kartek, kartoniki obejrzały Ćwiklińska, Janik, Szelewa, Jarek - Olimpia oraz Szymańska, Piekarz - Pogoń.
Podopieczne trenerów Wróblewskiego i Buryty zajmują czwarte miejsce, mając w swoim dorobku 13 oczek. O ile w przypadku Pogoni cel jest jasny - awans do Ekstraklasy, o tyle w przypadku Olimpii trudno ten cel sprecyzować. Oficjalnie mówi się o środku tabeli, dochodzą jednak również informacje, że jeśli się uda no to będzie awans. W przerwie zimowej składy obu ekip się nie zmieniły. Olimpia dalej stawia na wychowanki, natomiast w zespole granatowo - bordowych pojawiła się Oliwia Krauze z Sianowa, jednak nie jest ona uprawniona do gry i zapewne w najbliższym czasie nie będzie. Mówiono również o transferze olimpijki Moniki Kaźmierczak do Pogoni, ale popularna 'Kazik' nie zmieniła barw klubowych. Obie te informacje wywołały sporo kontrowersji wśród czytelników naszego portalu, co zaowocowało wieloma skrajnymi opiniami w komentarzach. Występ Moniki w niedzielnym pojedynku jest jednak w dużej mierze zagrożony. - Doznałam kontuzji kostki i nie wiem czy na niedzielę będę zdrowa, to się okaże. - mówi Kaźmierczak. Na trybunach, a nie w bramce zobaczymy na pewno bramkarkę Annę Szymańską. - Przechodzę rehabilitację kolana i najwcześniej pojawię się na boisku w pucharowym meczu z Medykiem. - Czujemy się silne, ale tak, jak nam trener mówi oznaka pewności siebie nie jest oznaką braku szacunku do przeciwnika, to wewnętrzna siła dająca napęd do działania. A poza tym, pora rozpocząć nową kartę w historii (mowa o zmianie nazwy) i mocnym krokiem budować silny zespół już pod nazwą Pogoń. - dodała Aneta Legęć. Mecz odbędzie się na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Policach, w niedzielę (21.03) o godzinie 12:00.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |
|