Jak ostatnia sobota przed świętami - to oczywiście Memoriał Stefana Moskalewicza w Świdwinie, ojca Olgierda - obecnego piłkarza Pogoni Szczecin.
W 9. memoriale wzięło udział 12 zespołów. W tym oczywiście tradycyjnie Przyjaciele Gadochy - czyli Stefana Moskalewcza oraz takie marki jak: Wisła Kraków, Pogoń Szczecin, Legia Champions, Arka Gdynia czy Reprezentacje Ligi Polskiej.
- Jestem miło zaskoczony frekwencją - mówi Olgierd Moskalewicz - Mimo fatalnej pogody, bardzo dużo osób przyjechało, za co im bardzo dziękuję - dodaje zadowolony Moskalewicz.
Po rywalizacji grupowej do dalszych gier awansowały tylko cztery najlepsze ekipy. Wśród nich zabrakło Pogoni i Arki, ubiegłorocznego tryumfatora memoriału.

A tegoroczny turniej wygrała Wisła Kraków, w składzie której grali m.in. Mirosław Szymkowiak, Artur Sarnat czy Grzegorz Pater. Krakowianie w finale pokonali szczecińsko-zakopiańską ekipę, Blue Moon 6:4. Chociaż jeszcze na minutę przed końcem spotkania był remis po 4.
W meczu o trzecie miejsce spotkały się dwie Reprezentacje Ligi Polskiej. Pierwszy zespół pokonał dopiero po dogrywce drugą ekipę 12:9.

Oprócz samych zmagań sportowych - tradycją memoriału są także licytacji gadżetów sportowych. Oprócz koszulek, piłek były także rękawice Tomasza Adamka wraz z autografem. Dzięki hojności licytujących udało się zebrać ponad 10 tysięcy złotych. Pieniądze zostaną przekazane na wyznaczone cele charytatywne.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne