Siatkarki Chemika Police nie sprawiły sensacji, przegrywając we własnej hali z niepokonanym jeszcze w tym sezonie Treflem Sopot 1:3.
W sopockiej ekipie grały dwie siatkarki, które jeszcze sezon temu reprezentowały Piasta Szczecin - Martę Szymańską i Edytę Rzenno.
Pierwsze dwa sety - złe w wykonaniu Chemika. Główne mankamenty to nieszczelny blok i nieskuteczność skrzydłowych, zwłaszcza atakującej Katarzyny Bury, która zmieniona została przez Agnieszkę Kazaniecką. Skuteczne były jedynie środkowe Kwiatkowska i Soter.
Punkty zdobywała również, zwłaszcza w drugiej odsłonie - rozgrywająca Joanna Pomykacz, która wręcz zakiwała przeciwniczki.

To jednak było zdecydowanie za mało na poprawnie grającego Trefla. Efekt porażka w pierwszym secie do 17, a w drugim do 19.

Trzecia partia była już zdecydowanie lepsza w wykonaniu policzanek. Kilka bloków, skutecznych ataków ze skrzydeł i nasze siatkarki objęły po raz pierwszy w tym meczu prowadzenie. Trefl jednak szybko wyrównał i zaczęła się wojna nerwów. Więcej zimnej krwi w końcówce zachowały miejscowe, które wygrały 25:23. Czwarta partia była bez historii. Od początku do końca pewnie prowadziły sopocianki, który wygrały do 18.

PSPS Chemik Police - Trefl Sopot 1:3
(17:25, 19:25, 25:23, 18:25)
Chemik: Kuchczyńska, Kwiatkowska, Ciesielska, Soter, Bury, Raczyńska i Ostrowska (libero) oraz Matusz, Pomykacz, Kazaniecka.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne