Nie miały litości pierwszoligowe zawodniczki Pogoni Handball w wyjazdowym meczu ze Słupia Słupsk. Obie drużyny przystąpiły do niedzielnego meczu bardzo zmotywowane, obie tez chciały udowodnić swoja wyższość na parkiecie.
W pierwszych minutach spotkania na prowadzenie wyszły słupszczanki. W 5 minucie prowadziły 3:1 i było to najwyższe prowadzenie gospodyń. Od tego momentu coraz sprawniej zaczęła funkcjonować obrona szczecinianek i to one narzuciły przeciwniczkom swój styl gry. W bramce do rozpaczy doprowadzała swoje przeciwniczki Paulina Adamska broniąc w nieprawdopodobnych sytuacjach. W 14 minucie spotkania kontuzji uległa najlepsza snajperka Slupii Daria Wasilewska. Wiadomo już było, że Słupia tego spotkania nie wygra. Pierwsza odsłona spotkania kończy się wynikiem 11:16 dla Pogoni.

Na początku drugiej polowy Adamska broni aż trzy rzuty karne. W 41 minucie sędziowie wyrzucają z boiska podporę defensywy Pogoni Sylwię Piontkę za rzekomo brutalny faul na A. Pniewskiej. Mimo osłabienia Pogoń gra jak w transie ciągle powiększając przewagę.
Na środku rozegrania szaleje Adriana Gryglicka rzucając 9 bramek, Adamska broni kolejne dwa rzuty karne. Na lewym skrzydle doskonale zagrała Agata Szymczak. W obronie waleczne były szczególnie A. Kicinska i A .Kucharska, J. Dutkowska. Taki zespól chcielibyśmy widzieć na każdym kolejnym meczu.

Brawo Pogoń Handball. Pogoń wygrywa 36:22.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne