Przebieg meczu trafnie podsumował jeden z graczy Telekomunikacji - "Pierwszy set - rozgrzewka, drugi - trening, a w trzecim zaczął się normalny mecz." Pierwsze dwa sety to gra na stałym poziomie TP, bez fajerwerków, ale solidna siatkówka. Dużo było kiwania w boczne części boiska.

Gracze Fosfanu spięci w swoim debiucie, często przekombinowali akcje, popełniali wiele niewymuszonych, prostych błędów. Do pozytywów należy na pewno uznac pewne przebłyski w postaci mocnych ataków Łukasza Budaja i Przemysława Walata. W trzecim secie - do stanu 18:12 wydawało się, że Fosfan się otrząsnął. Dobry odbiór i rozegranie, powodowały, że wychodziły bardzo dobre, mocne ataki, często bez bloku. Jednak w końcówce Telekomunikacja przejęła inicjatywę i wygrała tego seta i cały mecz 3:0.



Fosfan: Budaj, Wójtowicz, Walat, A. Kublicki, Ebert, Kupryc. Zmiany: Samojluk, Pilarczyk, K. Kublicki.