11 bramek w dramatycznym spotkaniu (LWJS)
Dzisiejszego dnia Goleniowianie podejmowali na własnym boisku beniaminka Ligi Juniorów. Mecz był bardzo ciekawy i zacięty. Po tym horrorze Ina pokonała Pogoń 6:5!
Od początku zespoły atakowały co za skutkowało wynikiem 2:2 już po 25 minutach gry. Niespodziewanie już w 15 min Pogoń rozwiązała worek bramek i objęła prowadzenie. 17 minuta - świetna prostopadła piłka i Wiśniewski nie miał problemów z pokonaniem golkipera rywali w sytuacji sam na sam. W 19 minucie bardzo szybko wyprowadzona kontra. Zawodnicy Iny popełniają błędy w kryciu i jest 1:2. 22 minuta - rozgrywający dzisiaj dobre spotkanie Trosko decyduje się na uderzenie z 25 metrów, piłka odbija się od obrońcy rywali i wpada do bramki obok bezradnego bramkarza. Od tej chwili oba zespoły chciały uspokoić grę. Mimo to miały kolejne sytuacje. W 39 minucie kapitalne 50 metrowe krosowe podanie, świetne przyjęcie, strzał nad wychodzącym bramkarzem czyli 'Wiśnia' po raz drugi. Tym samym wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Do końca pierwszej połowy nic się nie zmieniło, a Ina do szatni schodziła o jedną bramkę lepsza. 3:2.
Po przerwie bardziej zmotywowani wydawali się goście którzy szybko zdobyli 2 bramki i zrobiło się 3 - 4 dla gości. Najpierw w 55 minucie nieporadność obrońców MKS wykorzystuje napastnik Pogoni. Niespełna 5 minut później zawodnik Iny głupio traci piłkę w środku pola. Prostopadłe podanie i w polu karnym nieprzepisowo zatrzymywany przez Symonowicza jest napastnik gości. Egzekutor jedenastki pewnie ją wykorzystał. Ina rzuciła się do odrabiana strat , ale to pogoń strzeliła gola. Tym razem jednak bramka nie została uznana gdyż zawodnik gości znajdował się na pozycji spalonej. W ok. 60 minucie gry Wiśniewski po raz trzeci i jest 4:4. Dla zawodników Iny wracają nadzieje, ale są one bardzo szybko rozwiane bo w 64 min jest już 4:5. Ta bramka gospodarzy nie podłamała, a nawet im pomogła. Od tej chwili gra była prowadzony tylko na połowie zawodników z Barlinka. W 70 minucie strzałem z ostrego kąta 'Wiśnia' wpisuje się na listę strzelców po raz 4 w tym meczu. 5:5. W 85 minucie tego meczu pada najpiękniejsza bramka tego spotkania. Piłka trafia do Tomasza Trosko. Ten spokojnie ją przyjmuje , i znajdując się w narożniku pola karnego uderza technicznie w długi róg bramki. Piłka jeszcze odbija się od słupka i wpada do bramki. Na stadionie wybuchł szał radości. Od tej chwili gospodarze chcieli dowieźć ten wynik do końca. To im się udało mimo iż w 90 min doskonałą okazję dla gości zmarnował ich napastnik. Ina ma się z czego cieszyć po tym meczu bo podnosiła się z łopatek aż czterokrotnie. Po raz kolejny nie zawiódł w ekipie Goleniowskiej Wiśniewski strzelając 4 gole. Napastnik ten jest w świetnej formie strzelając w 3 meczach 11 goli.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: kosioreks |
|