W jednym z ciekawszych konfrontacji 14 kolejki III Ligi Bałtyckiej MKS Dąb Dębno zremisowało 2:2 (0:2) na własnym boisku z drugą drużyną w tabeli GKS Cartusia Kartuzy.
W pierwszym kwadransie spotkania kibice nie oglądali zbyt ciekawego widowiska. Brakowało klarownych sytuacji do zdobycia bramki. Nadeszła 24 minuta gdzie sędzia pan Kuczkowski podyktował rzut wolny przeciwko gospodarzom. Wykonawcą był R.Dawidowski, który wrzucił piłkę na pole karne a tam niefortunnie wybijał pomocnik Dębu J. Jarecki strzelając gola samobójczego. W 32minucie bramkarz J.Skrzyński nie popisał się interwencją przy rzucie rożnym popełniając błąd, który wykorzystał napastnik Kartuz M.Mitura podwyższając wynik spotkania na 2:0. Takim wynikiem też zakończyła się pierwsza połowa meczu.

Po przerwie trener Dębu Zenon Burzawa wprowadził do gry H. Kotusa i R.Majchrzaka, chociaż jak było widać ten ostatni nie był w pełni sił. Ale jego postawa na boisku a także dokładne rozgrywanie piłek doprowadziło, że 'Dąb' zaczął bardziej efektywniej atakować bramkę gości. W 51 minucie H. Kotus po rajdzie lewą stroną idealnie podał piłkę na głowę J.Jareckiego, który uzyskał kontaktową bramkę dla miejscowych. W tym spotkaniu dobrą partię rozegrał Ł. Kowalski, który często zmieniał pozycję a w 68 minucie ogrywając obrońcę Cartusii podał piłkę do H. Kotusa, który pięknym strzałem wyrównał stan meczu na 2:2.

Jeszcze kilka okazji do zdobycia bramek mieli zawodnicy dębnowscy, ale ich strzał mijały się celu. Ogólnie zespół MKS'Dąb'-u zasłużył na słowa pochwały walcząc do końca spotkania. Natomiast zespół z Kartuz chyba za wcześnie uwierzył w łatwe zwycięstwo nad gospodarzami w dzisiejszym spotkaniu.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne