Pierwsze zwyciestwo Sławy
Długo przyszło czekać kibicom Sławy na zwycięstwo swojej drużyny w zmaganiach IV ligi. W sobotnim meczu sławianie zdobyli komplet punktów ogrywając beniaminka z Dobrej Nowogardzkiej 2:1. Z przebiegu gry gospodarze stwarzali klarowniejsze okazje do zdobycia bramek i zasłużenie zwyciężyli.
Spotkanie bardzo dobrze zaczęło się dla podopiecznych trenera Zasady. Już w 6 minucie Zbigniew Zawada otrzymał podanie na linie pola karnego i sytuacji sam na sam nie zmarnował oddając strzał w długi róg bramki. W 16 minucie Malinowski znalazł się sam na sam z bramkarzem lecz oddał strzał wprost w niego. W 26 minucie kolejna dobra okazja tym razem Ścisło posłał piłkę minimalnie nad poprzeczką. Później do głosu doszli goście. Najpierw Mędrek przegrał pojedynek sam na sam z Wysockim, a w 39 minucie gracze Sarmaty zdobyli bramkę na wyrównanie. Po rzucie wolnym najwyżej wyskoczył Guźniczak i głową umieścił piłkę w siatce.
W drugiej połowie nadal było dużo walki oraz sytuacji po obu stronach boiska. W 53 minucie bliski zdobycia bramki był Ścisło. Ograł obrońców, lecz uderzył w boczną siatkę. Kwadrans później podobną sytuacje mieli goście. W 79 minucie Ulatowski po rzucie rożnym główkował obok bramki. W 85 minucie kolejnej znakomitej okazji nie wykorzystał rozgrywające bardzo dobre zawody Ścisło, który dostał prostopadłe podanie od Wróbla i mając przed sobą tylko bramkarza uderzył wprost w niego. Jednak w 87 minucie pechowy strzelec zrehabilitował się w pełni. Uderzył z 17 metrów pod poprzeczkę nie dając szans bramkarzowi. Tym samym ustalił wynik spotkania i dal Sławie pierwsze trzy punkty w tym sezonie.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/Głos Koszaliński
relacjďż˝ dodaďż˝: crash |
|