Jeden mecz o wszystko
Przed nami rewanż barażowego spotkania o utrzymanie w ekstraklasie polskiego futsalu. Podopieczni Gerarda Juszczaka po raz drugi zagrają z Gazownikiem Wawelno.
Pierwsze spotkanie, rozgrywane na terenie pierwszoligowca, zakończyło się bramkowym remisem 2:2. Portowcy wrócili do Szczecina z korzystnym wynikiem, który stawia ich w roli faworyta dwumeczu. Boli natomiast fakt, że szczecinianie nie potrafili do końca dowieźć zwycięstwa, gdyż prowadzili już 2:0. - Boli szczególnie nieskuteczność, w pierwszej połowie mieliśmy około piętnastu sytuacji bramkowych - komentował spotkanie bramkarz „zero-czwórki”, Dominik Kubrak.
Przeciwnicy także nie byli do końca zadowoleni z rezultatu. W drugiej połowie nie wykorzystali jednego przedłużonego rzutu karnego, który mógł dać im zwycięstwo. W dodatku grali w osłabieniu.
- Do Szczecina przyjedziemy z trzema zawodnikami, którzy u nas nie zagrali za kartki. Wyzdrowieją także kontuzjowani zawodnicy - deklarował na forum internetowym jeden z kibiców Gazownika. W historii oba zespoły mierzyły się trzykrotnie. Dwukrotnie, w pojedynkach ligowych, górą była Pogoń ’04 Szczecin. Raz, w ostatnim meczu barażowym, padł remis. Gazownik nigdy nie wygrał. Najskuteczniejszymi Portowcami w pojedynkach z Gazownikiem są Łukasz Piasecki, Mariusz Lewandowski i Paweł Dąbrowski, którzy w pojedynkach z tym rywalem trafiali do siatki trzykrotnie. Najlepszą średnią może pochwalić się jednak „Dąbroś”, który zagrał tylko w dwóch spotkaniach ligowych. W meczu barażowym nie zagrał z powodu kontuzji.
�r�d�o: http://www.pogon04.szczecin.pl/news/803
relacjďż˝ dodaďż˝: matti541 |
|