Wicemistrzostwo dla oldbojów Światowida
W słoneczne sobotnie popołudnie na świetnie przygotowanym boisku w Łobzie doszło do pojedynku, którego stawką było drugie miejsce w PLO w sezonie 2008/2009. Na przeciwko siebie stanęły zespoły Konsorcjum i Światowida, oba z jasno postanowionym celem - wygrać mecz. Stawka meczu i panująca ogólna duchota wpłynęła na poczynania zespołów w I połowie spotkania.
Zespoły zaczęły z wzajemnym respektem, skupiły się bardziej na skutecznym rozbijaniu ataków rywala i nie próbowały atakować większą ilością zawodników. Dlatego w tej części meczu obie drużyny praktycznie nie stworzyły sobie dogodnych sytuacji bramkowych, zaś strzały z dystansu mijały bramki obu bramkarzy.
Obraz gry uległ radykalnej zmianie w II części gry już w 51 min. błąd linii defensywnych gospodarzy wykorzystał napastnik gości, który z bliskiej odległości pokonał Rośczaka. Na szczęście dla gospodarzy w 53 min. niepokryty w polu karnym Konsorcjum Rosiński strzałem głową wyrównał stan meczu. Przez nastęne 15 min. obie drużyny bezskutecznie dążyły do zmiany wyniku. Dopiero w 68 min. Skrobiński otrzymał podanie od Poniewiery i znalazł się w polu karnym. Zwlekał ze strzałem holując piłkę do linii końcowej boiska, kiedy wydawało się, że akcja nie przyniesie żadnych konkretów został podcięty przez obrońcę. Sędzia wskazał na 'wapno', a sam poszkodowany zdobył drugą bramkę dla Światowida. Od tego momentu goście zepchnęli miejscowych do głębokiej defensywy. Co rusz dochodziło do gorących spięć pod bramką popularnego w Łobzie 'Murzyna'. Bramkarz Światowida bronił tego dnia bardzo dobrze i co ważne sprzyjało mu szczęście, kiedy to piłka po fantastycznym strzale zawodnika gości wylądowała na spojeniu słupka z poprzeczką. Zwieńczeniem ataków przyjezdnych był rzut karny podyktowany za faul. Białogardzianie nie zaprzepaścili okazji i wyrównali stan meczu.
Do końca spotkania pozostawało jeszcze 8 min. i to gospodarze zadali decydujący cios. Po składnej akcji Blacharski wyłożył tzw. patelnię Skrobińskiemu, a ten dopełnił formalności. W końcówce meczu swojej wielkiej szansy na remis nie wykorzystał Andrzej Dziemianko , który z pięciu metrów trafił piłką w słupek, a przy dobitce lepszy od niego okazał się Rośczak. I tak po siedmiu latach posuchy Światowid znalazł się na pudle. Po spotkaniu w niedalekim Radowie doszło do konsumpcji wicemistrzostwa, gdzie razem ze swoimi wyrozumiałymi żonami bawili się łobescy dziadkowie. Tam też podziękowano oldbojowskim sponsorom : Andrzejowi Walczakowi, panu Pietrzykowi, Robertowi Rzeźnikowi, Arkadiuszowi Druchowi i Marianowi Włodarzowi za pomoc i wsparcie w sezonie 2008/2009. Skład Światowida w sezonie 2008/2009: Rośczak, Rzeźnik, Mrozowicz,Dobrowolski, Sygnowski, Druch, Sikora, Krakus Wojtek i Daniel, Włodarz, Wojciechowicz, Pawlak, Urbański Mirek i Zdzisiek,Gatner, Rosiński,Poniewiera, Blacharski, Kogut, Skrobinski Jasiu i Jacek, Jabłoński, Grzywacz, Zajaczkowski, Drożdżewski relacjďż˝ dodaďż˝: eazy |
|