Już w czwartek o godzinie 12:00 na stadionie przy Nehringa piłkarki nożne Gryfa Sediny Szczecin rozpoczną zmagania w dziesiątej kolejce pierwszej ligi kobiet. Przeciwnikiem podopiecznych Mariusza Misiury będą rezerwy Medyka Konin. Datę spotkania specjalnie wyznaczono tak nietypowo, aby wszystkie dziewczęta, zarówno z jednego jak i drugiego klubu mogły spokojnie zjechać do domów na święta. Po niedzielnej porażce ze Stilonem Gorzów szanse granatowo - bordowych na awans do Ekstraligi zmalały niemal do zera i są czystko teoretyczne. Trudno jednak spodziewać się, że gorzowianki przegrają kolejne swoje spotkania, w związku z tym szkoleniowiec gryfitek obiecał, że da pograć wszystkim zawodniczkom.

Medyk II wiosnę rozpoczął od remisu z Poznaniakiem Poznań oraz zwycięstwa w ubiegłym tygodniu nad Olimpią Szczecin 3:1 i zajmuje piątą pozycję z dorobkiem trzynastu punktów. W ekipie Gryfa zabraknie kontuzjowanej Anity Piotrowskiej, Emilii Zdunek oraz najprawdopodobniej Basi Koniarskiej. Nie zagra też Natalia Silkowska, która dopiero za kilka dni osiągnie wymagany wiek do gry w I lidze, a w sparingach pokazała, że będzie dużym wzmocnieniem zespołu . - Mimo, że wielu ludzi nas skreśliło i same czujemy, że straciłyśmy swoją szansę to w każdym meczu będziemy walczyć o zwycięstwo. Musimy odkupić winy u naszych kibiców, którzy nawet tam byli z nami. - mówi Aneta Legęć. - Myślę, że grając na luzie, bez żadnych obciążeń zwycięstwa przyjdą nam o wiele łatwiej.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne