Lider pokazał klasę w Sarbinowie
Wczoraj na boisku w Sarbinowie rozgrywany był mecz 2 grupy klasy okręgowej, w którym Santos Sarbinowo podejmował lidera tabeli - Zorzę Dobrzany.
Obie ekipy przystępowały do spotkania z myślą o wygranej, ale ostatecznie to drużyna dobrzańskiej Zorzy okazała się lepsze i rozbiła rywala 6-0. Było to już kolejne zwycięstwo ekipy z Dobrzan w tym sezonie i coraz bliżej podopiecznym Mirona Arendacza do awansu do wyższej klasy rozgrywkowej.
Pierwszy strzał w spotkaniu oddała ekipa Zorzy w 2 minucie, ale nie przyniósł on efektu w postaci bramki. Dwie minuty później w światło bramki strzelał zawodnik gospodarzy, ale także nie potrafił wyprowadzić swojej ekipy na prowadzenie. W 15 minucie meczu czerwoną kartkę otrzymał gracz Santosu - Marcin Buliczak. Zagrał on bowiem piłkę ręką w polu karnym, a arbiter spotkania uznał to za umyślne zagranie i zdecydował się 'wyrzucić' Buliczaka z boiska oraz podyktował rzut karny, którego egzekutorem był Eugeniusz Rogala. Piłkarz Zorzy Dobrzany wykorzystał sytuację, która się nadarzyła i wyprowadził ekipę przyjezdnych na prowadzenie 1-0.
Świetną sytuację na podwyższenie prowadzenia miał Krystian Jasnos, ale bramkarz z Sarbinowa obronił jego doskonały strzał. Kolejna bramka padła w 26 minucie, kiedy to swoją sytuację wykorzystał Patryk Smolarek. Minutę później gola na 3-0 strzelił Paweł Wójtowicz. 37 minuta spotkania to kolejny strzał Krystiana Jasnosa, ale tym razem bramkarzowi nie udało się tego obronić i Zorza wygrywała z Santosem już 4-0. Na początku drugiej połowy kilka sytuacji stworzyli sobie piłkarze z Sarbinowa, ale żadna z nich nie przyniosła im bramki. To, co nie udało się Santosowi, udało się Zorzy. Mariusz Grzelak doprowadził do wyniku 5-0, po strzale w 65 minucie. Santos Sarbinowo wciąż próbował zagrozić bramce strzeżonej przez Sławomira Szczecińskiego, ale golkiper gości radził sobie ze strzałami piłkarzy Santosu. W 79 minucie na 6-0 podwyższył Adam Klubikowski i tym samym ustalił on ostateczny wynik spotkania. Pogoda w trakcie rozgrywania meczu była dobra. Świecące słońce oślepiało jednak bramkarzy i nie do końca mogli oni perfekcyjnie określić lot piłki, dlatego też mogliśmy zaobserwować sporą ilość rzutów rożnych. Kibice z Dobrzan zdecydowali się wspierać swoją ekipę podczas tego spotkania i w licznej grupie zjawili się na meczu w Sarbinowie. Fani gospodarzy pod koniec spotkania otwarcie przyznawali, że wygrała lepsza ekipa i życzyli drużynie Zorzy jak największych wygranych z najbliższymi rywalami. Trener Zorzy Dobrzany - Miron Arendacz - był zadowolony z przebiegu meczu i wygranej 6-0 z Santosem: - Zagraliśmy kolejne dobre spotkania. Cała drużyna zasługuje na pochwały. Cieszy fakt, iż moi gracze potrafili się zmobilizować i zdecydowanie wygrać. To świadczy o naszej klasie. Wiadomo, że gospodarzom też punkty są potrzebne, ostatnio ograli oni Remor Recz, dlatego tym bardziej jestem zadowolony z tego zwycięstwa. W środę ekipa Zorzy Dobrzany rozegra mecz. Tym razem Zorza na własnym stadionie podejmie Sęp Brzesko. Santos Sarbinowo uda się natomiast do Cedyni, gdzie zmierzy się z tamtejszym Czciborem.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: pawe |
|