Kolejny krok w stronę utrzymania Olimpu
W sobotę 16 maja na stadionie 'leśnym' w Złocieńcu, miejscowy Olimp broniący się przed spadkiem podejmował zespół z czołówki ligi, a mianowicie Rasel Dygowo. Był to mecz ostatniej szansy dla gospodarzy, tylko zwycięstwo dawało dalsze szanse na utrzymanie.
Początek meczu dla kibiców Olimpu był dramatyczny. W ciągu pierwszych 5 minut lider klasyfikacji strzelców ligi Remplewicz dwa razy umieścił piłkę w siatce Olimpu. W pierwszej minucie po błędzie obrony napastnik Rasela strzelił gola w sytuacji sam na sam z bramkarzem Olimpu, parę minut później po składnej akcji gości Remplewicz podwyższył wynik na 0:2. Po tych bramkach mecz się wyrównał, oba zespoły próbowały atakować, lecz obrońcy obu zespołów sprawnie zatrzymywali akcje rywali. W drużynie Olimpu w defensywie wyróżniał się szczególnie Paweł Pańczyk.
Stan gry jeszcze w pierwszej połowie zmienił Tomasz Dusza, który strzałem z dystansu umieścił piłkę w okienku bramki Rasela.
Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:2, lecz gra obu zespołów zapowiadała wielkie emocje w drugiej połowie. Druga połowa poziomem była jeszcze lepsza niż pierwsza. Oba zespoły popisywały się składną grą w ofensywie i walką na każdym metrze boiska. Najbliżej strzelenia bramki byli goście, dla których sędzia podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Remplewicz lecz jego strzał wspaniale obronił bramkarz Olimpu Michał Liszko. Po tym rzucie karnym można śmiało zacytować powiedzenie, iż 'Niewykorzystane sytuacje się mszczą'. Do ataku przystąpli gospodarze. Na początku sygnał do ataku dał strzałem z dystansu Woroniecki, następnie trójkowa akcja Dusza - Wojciechowski - Ciesiński zakończyła się golem tego ostatniego. Chwilę później piłkę na 8 metrze plecami do bramki otrzymał wspaniale grający tego dnia Dusza, obrócił się z obrońcą i strzelił bramkę na 3:2 dla Olimpu. Po tym czasie fenomenalnej gry Olimpu do głosu doszedł Rasel. W sytuacji sam na sam wprowadzony na drugą połowę Żolik trafił w słupek, a chwilę póżniej jego strzał o centymery minął bramkę Olimpu. Po rzucie rożnym gości, Liszko popisał się kolejnymi interwencjami. Wraz z końcowym gwizdkiem piłkarze Olmpu mogli się cieszyć z pierwszych 3 punktów pod wodzą nowego trenera. Kibice w Złocieńcu mieli okazję obejrzeć mecz na bardzo dobrym poziomie z obu stron. Miejmy nadzieję, że taką grę Olimpu będziemy mogli oglądać w każdym spotkaniu.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: krycha1332 |
|