Po sześciu tygodniach przerwy do gry wracają szczypiorniści Pogoni Handball. Batalię o pozostanie na zapleczu ekstraklasy rozpoczną od wyjazdowego spotkania z Nielbą Wągrowiec.

O dobry początek będzie jednak niezmiernie trudno. Nielba to aktualny lider rozgrywek, który za cel stawia sobie awans do ekstraklasy i u siebie nie może przegrać.

Szczecinianie po okresie przygotowawczym są jednak podbudowani. Na obóz do Rewala pojechali wszyscy zawodnicy. Sparing z AZS Gorzów, a więc drużyną z ekstraklasy pokazał, że zajęcia przynoszą efekty. Zespoły zagrały łącznie 80 min. Szczecinianie ostatecznie przegrali 33:37, ale przez 20 min wpuścili tylko 7 bramek.



Zespół prezentował się lepiej, bo do gry wracają kontuzjowani jesienią gracze. Wzmocnieniem defensywy jest potężny Norbert Zaremba, a niedługo do gry wrócą też rozgrywający Paweł Krupa, Marek Kaczyński i Łukasz Łangowski.



gazeta.pl / własne