W derbach ponownie lepsi koszalinianie
AZS Koszalin niespodziewanie wygrał na wyjeździe z Kotwicą Kołobrzeg 61:73 (22:23, 11:23, 17:8, 11:19). To pierwsze zwycięstwo AZS i pierwsza porażka Kotwicy w tym sezonie. Akademicy tym samym podtrzymali serię zwycięstw nad lokalnym rywalem w pojedynkach ligowych.
Od początku meczu skuteczność obu zespołów pozostawiała wiele do życzenia. Głównie to za sprawą agresywnej obrony. Pierwsi niemoc przełamali gospodarze. Po pięciu minutach prowadzili 8:4. Gdy wydawało się, że Kotwica złapała swój rytm w drużynie gości zaczął funkcjonować duet Javier Mojica i George Reese. Ten drugi trafiając dwie trójki dał AZS pierwsze w tym meczu prowadzenie. Druga kwarta to prawdziwy festiwal strzelecki akademików. Z dystansu celnie rzucali kolejno Reese i Milicić. Po pierwszej połowie prowadzili 13 punktami (33:46). Po zmianie stron Kotwica rozpoczęła od mocnego uderzenia. Po kilku minutach odrobili już 6 punktów. Koszalinianie szybko poprosili o czas. Na trójki Crona i Stelmacha szybko odpowiedział Mojica i dobrze znany kołobrzeskiej publiczności Grzegorz Arabas. W ostatniej akcji tej kwarty Sefton Barrett trafiając dwa rzuty wolne dał Kotwicy jeszcze cień szansy na wygraną ustalając wynik na 50:54. Ostatnią część meczu dobrze rozpoczął Mojica trafiając za dwa, a chwilę później asystował do Georga Reese’a, który popisał się celną trójką. Gracze Kotwicy nie mogli znaleźć recepty na Dante Swansona, a w ataku nie potrafili znaleźć odpowiedzi na obronę strefową AZS. Gdy swój piąty faul złapał Tomasz Cielębąk, to był już koniec marzeń Kotwicy na podtrzymanie zwycięskiej passy. własne / plk.pl relacjďż˝ dodaďż˝: krab |
|