Już w środę podopieczne trenera Szafulskiego, czeka kolejny sprawdzian, tym razem rywalem będzie zespół elbląskiego Startu, który w dotychczasowych pojedynkach zdobył tyle samo punktów co zawodniczki z Koszalina.

Jak zapewne najwierniejsi kibice pamiętają spotkania tych dwóch klubów zawsze były pełne emocji, aż do ostatniej syreny meczowej. W ostatnich dwóch pojedynkach lepsze były koszalinianki, które dwukrotnie wygrywały różnicą 7 punktów, najpierw w Koszalinie 34-27, a potem w pojedynku rewanżowym w hali w Elblągu 29-36. W poprzedniej kolejce, zarówno zawodniczki AZSu jak Startu wygrały swoje spotkania. Politechnika pokonała na wyjeździe warszawskie akademiczki, natomiast drużyna gości pokonała we własnej hali Zgodę Rudę Śląską różnicą 8 oczek.



Czy zawodniczki AZS-u pomimo ostatniego spotkania w europejskich pucharach, które kosztowało je sporo sił będą w stanie wywalczyć komplet punktów w meczu z wymagającym rywalem? Odpowiedź już za dosłownie kilkanaście godzin...