Tragedia w Policach
Niestety niedzielny wieczór nie był szczęśliwą porą dla Policzanek, Zostały one pokonane w równej walce 2:3.
W pierwszym secie pierwszy punkt meczu zdobyli goście. Pięć następnych piłek to objęcie przewagi przez Chemik. 4:2 taki wynik nie skłonił rywalek do lepszej gry i następne punkty również przypadły gospodarzom. W między czasie trener liderek poprosił o czas. Pomogło, mimo równej walki Budowlanym udało się dogonić Chemik i ustalić wynik 10:10. Wymiana punktów toczyła się nieprzerwanie do dwudziestego punktu, kiedy policzanki zaczęły obejmować prowadzenie. Jeden, drugi, trzeci, szły jak burza. Pierwsza piłka setowa w tym meczu przy wyniku 24:22, Budowlanki nie mogły nic zrobić. Chemik prowadzi po pierwszym secie. Drugi set rozpoczął się identycznie, znów 0:1. Tym razem policzankom nie udało się wybić i równa wymiana toczyła się przez większość drugiego seta, bo aż do wyniku 15:15. Budowlanki wzięły się w garść i zdobywały punkt za punktem, aż do osiągnięcia trzy punktowej przewagi - 16:19. Chemik zaatakował, zdobył jeden punkt, niestety w zamian dał 5 innych rywalkom. Piłka setowa przy stanie 18:24. Proste zagranie i punkt dla gości. Chemik 1:1 Budowlani. Trzeci set, identyczny początek jak w dwóch poprzednich grach, zdecydowanie początek wychodził lepiej gościom. Walka punkt za punkt toczyła się do wyniku 10:11. Budowlanki objęły wtedy trzy punktową przewagę, ale policki trener poprosił o czas i Chemik zaczął powoli odrabiać straty. Przy stanie 13:15 znów coś w zespole gospodarzy się popsuło. Goście zaatakowali, uzyskując przewagę 14:18. Następnie toczyła się zażarta walka punkt za punkt, oczywiście dla gospodarzy nie był to dobry znak. Przy wyniku 16:20 policzanki poczuły się jak nowonarodzone i odrobiły aż 3 punkty, wynik: 20:21. Na tym skończyła się bajka gospodarzy, goście stracili tylko jedną piłkę, setowa przy stanie 21:24 i brak szans na zwycięstwo dla policzanek załamało naszą drużynę. 21:25 i 1:2 w setach. Czwarty set to istny horror. Wyrównana walka toczyła się przez cały mecz, jednie trzy razy Chemikowi udało się uciec na dwa punkty przewagi, ale i to nie dużo dało przy świetnej postawie przyjezdnych. Ostatnie punkty tego setu zdecydowały o wszystkim. 22:21, piłka dla gospodarzy i po tej stronie zostaje - 23:21. Łódź radzi się trenera. Pomogło, odzyskują jeden punkt, 23:22. Police to miasto twardych ludzi, nasze dziewczyny zdobywają punkt 24:22, piłka setowa! Niestety stracona, 24:23. Do dwóch razy sztuka, tym razem piłka spada na żółty parkiet po stronie Budowlanych, mamy wynik 25:23 i Tie Break. Piąty set dla starszych ludzi mógł okazać się zabójczy, mocne serce to podstawa w siatkówce. Pierwszy punkt jak zwykle dla gości, niestety drugi też. Chemik podnosi się i zdobywa swój pierwszy punkt, co więcej wyrównuje, a nawet zdobywa przewagę! Mamy 3:2. Budowlani rewanżują się - 3:3. Policzanki nie dają za wygraną i zdobywają punkt. 4:3. Wyrównana walka, ale zwycięstwo bliżej zółto-zielonych, niestety do czasu, dwa punkty z rzędu zdobywają Budowlanki - 6:7. Nie koniec świata? Goście poszli za ciosem, mamy wynik 6:9, choć sędzia liniowy pokazał punkt dla Polic, zmienił zdanie za sprawą sędziego głównego, ciekawe kto lepiej widział... setki kibiców i sędzia, koło którego piłka spadła, czy sędzia główny? Odpowiedź zostawiam wam... Trudno, gramy dalej, wynik 6:10. Kibice na trybunach coraz bardziej zrezygnowani, ale Chemik podnosi się! Zdobywa dwa punkty - 8:10. Punkt za punkt, nie dobrze to dla nas znaczy, wynik 9:13 i przerwa dla gospodarzy. Mamy cudownego trenera, znów udało mu się uskrzydlić nasze siatkarki! 12:13 i serwują policzanki, niestety skuteczny atak gości - 12:14. Piłka meczowa. Serw i.... punkt dla Polic!!! 13:14, cóż za emocje na siedleckiej! Piłka po stronie żółto-zielonych, kolejna piłka dla Chemika! 14:14. W tym momencie policzanki wybrały najgorszy moment na popadnięcie w gorszy nastrój. Straciliśmy punkt i znów piłka meczowa dla Budowlanych. Tym razem żadnej nie udało się powstrzymać nieuchronnej porażki. Ostatni set kończy się wynikiem 14:16, a cały mecz przegrywamy. Mimo cudownej postawy naszych dziewczyn, nie udało się pokonać lidera tabeli. Trener i zawodniczki wykonały kawał świetnej roboty. Następny rywal jest słabszy, powinniśmy trzymać kciuki za kolejny mecz, bo ta drużyna tego potrzebuje i na to zasługuje. Źródło: www.chemikpolice.bloog.pl / własne relacjďż˝ dodaďż˝: matev16 |
|