Tym razem Chemik Police wybiera się w daleką podróż, bo aż do Krakowa. Spotkanie z tamtejszą Wisłą zapowiada się bardzo ciekawie. W poprzednich sezonach potyczki z tym rywalem miały dodatkowy smaczek ze względu choćby na osobę Magdaleny Śliwy. Teraz w składzie TS brakuje tej znanej wystawiającej, ale za to ekipy wydają się bardziej wyrównane jak poprzednio. Obie drużyny z dorobkiem 10 punktów sąsiadują ze sobą w ligowej tabeli. O sukces policzanek łatwo jednak nie będzie. Występujące w roli gospodyń siatkarki Wisły zrobią wszystko, by zdobyć komplet punktów i potwierdzić, że przełamana 3 dni temu fatalna passa ligowych porażek nie była tylko dziełem przypadku. Chemik, by myśleć o zdobyczy na trudnym terenie, musi być przede wszystkim kolektywem. Ważna będzie także forma wystawiających PSPS. Właśnie na to trener policzanek zwracał ostatnio szczególną uwagę: Jak gramy na skrzydła piłki to wszystko jest w porządku. Jak zaczynamy szarpać tą grę przez rozgrywające, wtedy przegrywamy. Jak będzie tym razem? Przekonamy się w najbliższą niedzielę.



własne