»z newsa« Pierwsze zwycięstwo we Wałczu
W sobotnim meczu Orzeł Wałcz pokonał Victorię 95 Przecław 2:1, tym samym odnosząc pierwsze zwycięstwo na własnym boisku w IV lidze.
Piłkarze z Przecławia spotkanie rozpoczęli dobrze. Strzały z dystansu Daniela Mężydło i Petre Gogarowskiego trafiały jednak w ręcę Krzysztofa Rodzika lub odbijały się od... sędziego. W 25. minucie Artur Dąbrowski sparował piłkę na rzut rożny po strzale Radosława Stefańskiego. Pięć minut później kapitan Victorii był jednak bezradny. Z narożnika pola karnego w słupek trafił Stefański a dobitka Krzysztofa Bakunowicza otworzyła wynik spotkania. Gospodarze szli za ciosem i stwarzali sobie kolejne sytuację bramkowe. Jednej z nich nie wykorzystał między innymi Robert Drapiński. W 35. minucie było już 2:0 dla miejscowych. Po płaskim dośrodkowaniu w pole karne Dąbrowskiego pokonał tym razem Damian Wysocki. Po przerwie podopieczni trenera Dariusza Chudzyńskiego dalej atakowali ale z upływem czasu inicjatywę starali się przejmować goście. Tak stało się w 80. minucie kiedy to Sebastian Gellera głową strzelił bramkę kontaktową. Dziesięć ostatnich minut to już intesywne ataki Victorii która za wszelką cenne chciała zdobyć bramkę wyrównująca. W następnej kolejce Orzeł w Wolinie zmierzy się z tamtejszą Vinetą Victoria podejmować będzie Stal Szczecin. Orzeł Wałcz - Victoria 95 Przecław 2:1 (2:0) Widzów: 70 Orzeł Wałcz: Rodzik - Hermanowicz, Kunert, Pieczyrak, Bagiński - Cebula, Drapiński (70 Panek), Wysocki, Halamus - Stefański, Bakunowicz (65 Gąsiorowski). Victoria 95 Przecław: Dąbrowski - Adamowicz, Zientek (70 Astramowicz), Tunski, Kamrowski - Laskowski (65 Kryś), A. Gellera, Jeziorek, Jałoszczyński (60 S. Gellera) - Gogarowski (46 Sylwesiuk), Mężydło. własne, Kurier Szczeciński relacjďż˝ dodaďż˝: hopkins |
|