Remis w Stargardzie
W Dzień Zaduszny w Kluczewie tamtejsza Kluczevią, która walczyła o pozycję lidera zmierzyła się z Iskierką Szczecin. Ta z kolei ostatnimi czasy świętuje znakomite dni, bowiem ich ostatnie dwa mecze skończyły się pewnymi zwycięstwami. Także i dziś nie miało być inaczej. Iskierka nie ukrywała, że do Stargardu jedzie by sprawić pewną niespodziankę.
Spotkanie odbywało się w dość korzystnych warunkach. Pierwszy kwadrans minął pod znakiem bojaźliwych ataków obu zespołów. Jednak już w 20 minucie goście trafili do siatki rywala. Prawą stroną popędził Sawicki i dośrodkował do nadbiegającego Radosława Cytowicza, który z małymi problemami trafił do siatki gospodarzy. Zawodnicy Kluczevii nie spodziewali się takiego obrotu sytuacji i ciężko zbierali się po tym ciosie. Do przerwy goście utrzymali korzystny rezultat. Druga połowa dostarczyła sporo emocji kibicom, którzy oglądali zacięte ataki obu drużyn i ogromną walkę o każdy metr boiska. Gospodarze postawili wszystko na jedna kartę i często atakowali nawet trójką zawodników. W końcu ich "męczarnie" znalazły skutek. W 75 minucie wyrównanie swojej drużynie zapewnił Orzechowski. Do końca spotkania wynik zawodów nie uległ zmianie. Sprawiedliwy remis przy Niemcewicza Iskierka wywozi z Kluczewa cenny punkt i zabiera jakże ważne dwa oczka gospodarzom niedzielnego widowiska. Szczecinianie podtrzymują serię meczów bez porażki, a Kluczevia po raz trzeci z rzędu schodzi z placu gry bez kompletu punktów. relacjďż˝ dodaďż˝: cekin |
|