Zwycięstwo w męczarniach
Piłkarze gryfickiej Sparty odnieśli piąte zwycięstwo z rzędu, pokonując w minioną sobotę na własnym stadionie Stal Lipiany 1:0. Gospodarze do tego meczu przystąpili bez pauzującego za kartki najlepszego strzelca zespołu Przemysława Dąbrowskiego, a także bez Krzysztofa Wawiórko i Mariusza Dąbrowskiego. Początek spotkania należał do Stali, jednak miejscowi otrząsnęli się po krótkim czasie i mogli zdobyć gola, ale golkiper przyjezdnych złapał piłkę po strzale Andrzeja Parucha. Jeszcze w pierwszej połowie Sparta miała dwie okazje - najpierw w dośrodkowaną na 14 metr futbolówkę nie trafił Mateusz Janowski, a chwilę później niecelnie z 12 metrów uderzał Jakub Gnat.
W drugiej odsłonie obraz gry nie zmienił się - gospodarze dążyli do zdobycia zwycięskiego gola, goście zaś czekali cierpliwie na swoją okazję. Mimo przewagi i dużej ilości strzałów czarno-niebieskim szczęście nie sprzyjało - najpierw bramkarz Stali obronił silny strzał po ziemi Mateusza Świtniewskiego, zaś chwilę później na 10 metrze nie sięgnął futbolówki Mateusz Janowski. To były dwie najlepsze okazje miejscowych. Kiedy wszyscy pogodzili się z remisem nadeszła 88 minuta meczu - Robert Bartoszewicz zagrał kapitalną prostopadłą piłkę do Jacka Karczewskiego, który w sytuacji sam na sam przelobował golkipera przyjezdnych, dając gryficzanom zwycięstwo w tym spotkaniu. relacjďż˝ dodaďż˝: fryzjer1 |
|