Trzy punkty zostają w Mieszkowicach
W niedzielne popołudnie na stadion Mieszka w Mieszkowicach zawitała drużyna Świtu ze Szczecina. Obydwie drużyny nie zanotowały jeszcze porażki w nowym sezonie. Drużyna z Mieszkowic przystąpiła do spotkania w dość eksperymentalnym zestawieniu. Zabrakło między innymi w obronie b>Sławka Cybulskiego, a w środku pola Łazańskiego. Mieszko pokrzepiony 2 zwycięstwami z rzędu o dziwo zaczął dość spokojnie i ospale. Świt atakował i trzeba przyznać, że pierwszy kwadrans tego spotkania należał zdecydowanie do gości.
Ambitnie grający Świtowcy poczuli swoją szansę i ostro atakowali. W 33 min. na strzał decyduje się napastnik gości i piłka ląduje w okienku bramki Mieszka. Świt obejmuje prowadzenie. Zdecydowanie mecz się zaostrza. W 39 min. Szkolnicki A. zostaje ścięty z nóg przez ostro grającego młodego szczecinianina. Sędzia nakazuje grać dalej, zdenerwowany Szkolnicki ostro atakuje gracza Świtu i otrzymuje żółtą kartkę. Nerwowość udzieliła się także pozostałym graczom Mieszka, którzy nie szczędzili ostrych słów sędziemu tego spotkania. Arbiter sugerując iż Szkolnicki obraża go każe zawodnika drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką. Powstaje wielkie zamieszanie, okazuje się bowiem iż słowa krytyki pod adresem sędziego kierował Con. Po konsultacji z liniowym, arbiter cofa decyzję i każe Cona żółtym kartonikiem. Trybuny nie szczędzą komentarzy w stronę trójki sędziowskiej. W tak nieciekawej atmosferze kończy się pierwsza połowa. Świt zdecydowanie lepszy, dynamiczniejszy i bardziej poukładany aniżeli gospodarze. W drugiej połowie trener Mieszka przesuwa Mazurka tuż za napastników cofając w jego miejsce Brudnowskiego. Mieszko to zupełnie inny zespół. Lewą stroną mknie Wasilewski nie atakowany przez nikogo zbiega w stronę środka i wykorzystując fakt iż bramkarz ze Szczecina broni pod słońce decyduje się na strzał umieszczając piłkę tuż pod poprzeczką. 51 min jest 1:1. Mieszko cofa się i atakujący Świt po dośrodkowaniu trafia w poprzeczkę. W 58 min. Mieszko wykonuje rzut wolny z lewej strony boiska, dośrodkowanie w pole karne najwyżej do piłki skacze Mazurek i strzałem głową umieszcza piłkę tuż przy słupku. 2:1. Mieszko wcale nie zwalnia tempa. Szkolnicki strzela z 30 m. i bramkarz gości popisuje się piękną paradą. Po 70 min. mecz zaczyna się zaostrzać i większość pojedynków kończy się w środku pola. Mieszko konsekwentnie gra z kontry raz po raz zagrywając piłkę do wysuniętego na szpicy Cona. Ten jednak osamotniony zazwyczaj jest nieprzepisowo powstrzymywany przez zawodników Świtu. Sędzia dolicza 5min. Mieszko nie daje sobie strzelić bramki i 3 pkt zostają w Mieszkowicach. Pierwsza połowa zdecydowanie dla Świtu druga to popis gry Mieszkowickich Niedźwiedzi. źródło: www.ksmieszko.prv.pl relacjďż˝ dodaďż˝: ksmieszko |
|