Orzeł lepszy od Sarmaty
Na boisku w Trzcińsko-Zdroju doszło w sobotnie popołudnie do ciekawego spotkania. O godz. 18.00 rozegrano ostatni tego dnia mecz na szczycie. Gospodarze, piłkarze Orła Trzcińsko-Zdrój podejmowali super beniaminka, pogromcę Odry Chojna, zawodników Sarmaty Dobra. Goście przyjeżdżali do Trzcińska jako liderzy po 1 serii spotkań.
Pierwsza połowa zdecydowanie słaba. Brakowało ciekawych akcji, a piłkarze nie kwapili się do przyśpieszenia tempa meczu. Orzeł grał pozycyjnie, Sarmata groźnie kontratakowała. Najlepszą okazję do zdobycia bramki miał w pierwszej połowie Piotrek Mazur. Po centrze z prawej strony Janusza, Mazur uderzył piłkę głową a ta trafiła w poprzeczkę bramki Kamińskiego. Goście odetchnęli z ulgą ale ok.40 minuty to oni mogli objąć w tym meczu prowadzenie. W sytuacji sam na sam z Cerkowniakiem znalazł się Kieruzel. Piłkarz Sarmaty źle opanował jednak piłkę w szesnastce i skończyło się tylko na nerwach. Pierwszą połowę sędzia Aluszyk zakończył żółtą kartką dla Chrzanowskiego, który próbował wymusić przewinienie w obrębie pola karnego gości. Druga połowa rozpoczęła się dobrze dla Orła. W 47’ swoją szansę wykorzystał Mariusz Mazur. Sarmata zdezorientowana tym trafieniem chciała szybko odrobić straty. Lecz przez kilkanaście następnych minut ta sztuka im się nie udawała. Brakowało kombinacyjnej gry z ich strony. Pewnie grała linia pomocy i obrońcy. A z przodu dobrze współpracowała para Mazur - Chrzanowski. Goście z minuty na minutę dochodzili do głosu. Ok. 70’ swoje dwie szanse w przeciągu kilku minut zmarnował Padziński. Pierwszy strzał głową minął poprzeczkę Cerkowniaka a drugi wylądował w rękach naszego bramkarza. Goście jeszcze raz poważnie zagrozili naszej bramce. Doskonałą okazję zmarnował Mędrek chybiając w decydującym momencie. W Orle doszło do kilku zmian po przerwie. Obejrzeliśmy w akcji Szulawę, D. Komarnickiego oraz A. Omańskiego. Ten ostatni musiał przed wcześnie opuścić boisko. W jednej z ostatnich akcji pojedynku 2 na 1 wyszedł Orzeł. Omański podał piłkę do Chrzanowskiego, który nie miał problemu z pokonaniem Kamińskiego. A zaraz po strzelonej drugiej bramce sędzia pokazał piłkarzowi Orła drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartkę. Orzeł kończył w dziesiątkę ale mecz był już rozstrzygnięty. Orzeł - Sarmata 2-0(0-0) sędzia: Aluszyk A., Bójko, Sędłak 1-0 - 47' - Mariusz Mazur 2-0 - 89' - Jacek Chrzanowski Orzeł: Cerkowniak - P. Rosadziński, Sarnecki, Wiśniewski - M. Rosadziński, Komarnicki, Wojciechowski (Szulawa), Janusz, P. Mazur (D. Komarnicki) - M. Mazur (A. Omański), Chrzanowski Sarmata: Marcin Kamiński - Kamil Pacelt, Jarosław Jaszczuk (c), Grzegorz Mędrek, Paweł Załęcki (Mateusz Dzierbicki), Krzysztof Kieruzel, Damian Dzierbicki, Wojciech Bonifrowski, Łukasz Olechnowicz, Emil Kamiński (Dawid Dudek), Damian Padziński. oraz: Sebastian Marciniak, Mariusz Olejnik, Wojciech Dorsz, Marek Gudełajski W środę 27.08 o godzinie 18 w Węgorzynie,Sarmata zagra ligowy mecz ze Spartą który pierwotnie miał być rozegrany 2 listopada.Zapraszamy wszystkich sympatyków Doberskiej jedenastki na derby powiatu. źródło: własne / www.mksorzel.glt.pl relacjďż˝ dodaďż˝: Cinoss |
|