Po imponujących zwycięstwach nad Orkanem Rumia 5:0 i Astrą Ustronie Morskie 0:6 podopieczni trenera Roberta Gajdy rozegrają dwa mecze przed własną publicznością. W najbliższą sobotę zmierzą się z Kaszubią Kościeżyna a tydzień później z Olimpią Szturm.
Najbliższych rywal Błękitnych jest typowym średniakiem w naszej lidze. Zespół który kilka ostatnich sezonów walczył w III lidze obecnie zajmuję 9. miejsce z dorobkiem 14 punktów.
W poprzedniej kolejce Kaszubia na własnym boisku poraziła sobie z Regą Trzebiatów, a wcześniej przegrała miedzy innymi z Astrą Ustronie Morskie. Łącznie piłkarze z Kaszub wygrali cztery spotkania, tyle samo przegrali i dwa razy zremisowali swoje mecze. Z wyników wartych odnotowania należy wspomnieć o bezbrakowym remisie z trzeciej kolejki z Bałtykiem Gdynia i rozgromieniu Sławy Sławno 6:1.
W poprzednich meczach stargardzcy kibice w drużynach rywali biało-niebieskich mogli oglądać parę znanych nazwisk z boisk Ekstraklasy. Tym razem będzie nie co podobnie.
Trenerem Kaszubi jest 55-letni Krzysztof Słabik który piłkę nożną zna od podszewki. Jako bramkarz występował w drugoligowej Lechii Gdańsk i Stali Rzeszów. W latach 1982-1983 strzegł bramki pierwszoligowego Zagłębia Sosnowiec.
Po zakończeniu kariery zawodniczej został sędzią piłkarskim, jako główny arbiter prowadził mecze na szczeblu ekstraklasy oraz asystował przy meczach między państwowych. Jesienią 1993 roku prowadził spotkanie w ramach eliminacji mistrzostw świata Włochy - Portugalia przy 72 tysiącach widzów.
W tym samym roku jako trener juniorów Lechii Gdańsk z którą był praktycznie związany przez całe życie wywalczył Mistrzostwo Polski. Jeszcze nie dawno samodzielnie prowadził reprezentacje Polski juniorów i był dyrektorem sportowym Lechii. Funkcję trenera Kaszubi objął pod koniec czerwca. Obecnie w niedzielnie wieczory można go zobaczyć w Canale+Sport którego jest ekspertem.
Gwiazdą zespołu trenera Słabika jest także wychowanek Lechii Gdańsk Dawid Banaczek. 29-letni napastnik jeszcze rok temu świętował zdobycie tytułu Mistrza Polski który wywalczył z Zagłębiem Lubin.
Banaszek grając w Lechii z powodzeniem występował także w młodzieżowej reprezentacji Polski. Od 1999 roku przez dwa lata występował w rezerwach słynnego Bayernu Monachium który w tych latach dwukrotnie wywalczył Mistrzostwo Niemiec. Mimo że polak grał tylko w trzecioligowych rezerwach to wspólnie trenował z takimi zawodnikami jak Oliver Kahn, Mehmet Scholl czy Giovane Elber.
Następnie trafił do szwedzkiego drugoligowca - IFK Norrköping dla którego w ośmiu meczach strzelił dwie bramki. Wiosną 2002 roku powrócił do Polski a dokładniej do pierwszoligowego RKSu Radomsko z którym spadł do II ligi w tej jednak nie pograł bo wrócił do IKF.
Jesienią 2003 roku kiedy to Błękitni grali w II lidze Banaczek przeszedł do Widzewa Łódź ale znów w ojczyźnie spędził tylko pół roku. Po pół roku grał także w FC Vaduz który wówczas uczestniczył w rozgrywkach Pucharu UEFA, oraz w greckim AÓ Ethnikós Astéras. Po ponownym powrocie do kraju był na testach w Legii Warszawa ale ostatecznie trafił do silnie obsadzonej Amicy Wronki. We Wronkach spotkał między innymi wychowanka Błękitnych Arkadiusza Bąka oraz takich zawodników jak Paweł Skrzypek, Grzegorz Wojtowiak, Paweł Kryszałowicz czy Jacek Dembiński.
Można się domyślić ze jego epizod we Wronkach trwał tylko rundę i tak też było. W sezonie 2005/06 grał już w Zagłębiu Lubin i w następnym sezonie o dziwo też. Po zdobyciu Mistrzostwa Polski wyjechał do Czech gdzie też tylko przez rundę występował w pierwszoligowym SK Sigma Ołomuniec, wiosną wspólnie z Marcinem Kubsikiem byłym zawodnikiem stargardzkiego klubu grał już w niemieckiej Viktorii Köln.
Od lata jest natomiast zawodnikiem Kaszubi Kościerzyna i pozostanie tylko pytanie czy wiosną nadal będzie w niej grał.
Między słupkami Kaszubi w ostatnim meczu stał 31-letni Rafał Literski natomiast w poprzednich meczach występował o rok młodszy Janusz Kafarski. Obaj bramkarze są wychowankami tego zespołu i już od kilku lat rywalizują między sobą, w ubiegłym sezonie rywalizacje wygrywał Kafalski.
Średnia wieku zawodników wynosi 24 lata. Większość zawodników Kaszubi to piłkarze którzy w ubiegłych latach reprezentowali ten klub.
W ataku oprócz opisywanego wcześniej Banaczka występuję także 19-letni Tomasz Grzywacz który w poprzednim sezonie pomimo młodego wieku był podstawowym zawodnikiem trzecioligowca.
Trener Słabik w tym sezonie stosował już różne ustawienia swojego zespołu. Głównym jest 4-4-2 ale np. w spotkaniu z Zatoką Puck na szpicy był sam Banaczek, w spotkaniu z Błękitnymi może być podobnie.
Sobotnie spotkanie poprowadzi arbiter Artur Aluszyk z Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej. Początek spotkania o godzinie 14:00.